Donald Trump planuje spotkanie z przedstawicielami branży growej, ale branża nic o tym nie wie

Katarzyna Dąbkowska
2018/03/03 10:24
1
0

Biały Dom nie wysłał nawet zaproszeń.

Donald Trump planuje spotkanie z przedstawicielami branży growej, ale branża nic o tym nie wie

Nie tak dawno pisaliśmy o tym, że Donald Trump ma zamiar spotkać się z przedstawicielami branży growej i porozmawiać z nimi na temat zwiększenia bezpieczeństwa dzieci poprzez ograniczenie im dostępu do niebezpiecznej zawartości. O planach prezydenta Stanów Zjednoczonych poinformowała Sarah Sanders. Tyle tylko, że branża growa o niczym do tej pory nie słyszała.

GramTV przedstawia:

ESA (Entertainment Software Association) ani jej członkowie nie otrzymali wcześniej żadnej informacji na temat planowanego spotkania. Biały Dom szybko jednak zauważył, że ESA zaprzeczyło doniesieniom o planach na spotkanie. Potwierdzono, iż spotkanie jest w planach, jednak zaproszenia na nie nie zostały jeszcze rozesłane.

W skład ESA wchodzą takie firmy jak Activision Blizzard, Bandai Namco, Bethesda, Capcom, Deep Silver, Electronic Arts, Epic Games, Konami, Microsoft, Nintendo, Sony, Square Enix, Take-Two, Ubisoft oraz Warner Bros.. Nie wiadomo jacy dokładnie przedstawiciele branży gier zostaną zaproszeni na spotkanie z prezydentem. Donald Trump wypowiedział się nie tak dawno na temat gier i filmów, dając przy tym do zrozumienia, że to one są częściowo winne strzelaninie w szkole w Parkland.

Komentarze
1
Usunięty
Usunięty
03/03/2018 23:50

Aha. Nie zostały wysłane zaproszenia, ale dziennikarze już zaczęli insynuować wymyślone spotkanie. A gram.pl z przyjemnością wpisuje się w tą nagonkę.

Oczywiście tytuł sugerujący, że Donald Trump jest oszustem, albo idiotą i cały news o niczym.

Fakt, że zaproszenia nie zostały jeszcze wysłane, a Trump zapowiedział spotkanie parę dni temu, jest w tekście, ale jakie to ma znaczenie, kiedy "Trump zaprosił przedstawicieli branży growej, a nikt o tym nie wie!" :D

Nie wiedziałem, że gram.pl nazwę kiedyś pudelkiem, choć bywało, że broniłem dziennikarzy, którzy umieszczali klikalne tytuły. W tej sytuacji klikalny tytuł jest stricte polityczny, a jeśli ktoś nie ma pojęcia o polityce i chce tylko na nosie zagrać tym, którzy do Trumpa nic nie mają, nie powinien takiej tematyki tu poruszać.

Co innego, gdy spotkanie stanie się faktem, a w życie wejdzie cenzura gier, bądź wyższe ceny gier brutalnych. Wy tymczasem powielilisćie sensacje rodem z pudelka z negatywnym wydźwiękiem treści.