35 proc. graczy wydaje pieniądze w Ultimate Team w grach EA Sports

Patryk Purczyński
2017/12/07 17:18
2
0

Dyrektor finansowy EA z dumą wspomina o niezwykłej chęci graczy do inwestowania w budowanie drużyn w grach sportowych EA Sports.

35 proc. graczy wydaje pieniądze w Ultimate Team w grach EA Sports

Gry EA Sports zarabiają nie tylko w momencie, gdy konsumenci decydują się na ich zakup. Coraz większy wkład w wyniki tytułów sportowych EA stanowią mikropłatności. - Obecnie około 70-75 proc. ludzi, którzy kupują gry sportowe, dołączają do zabawy w trybie Ultimate Team. Z tych 75 proc. około połowa faktycznie wydaje pieniądze, a druga połowa gra bez wydawania. W świecie free-to-play jest to fantastyczny balans między wydającymi i niewydającymi - stwierdza Blake Jorgensen, dyrektor finansowy Electronic Arts.

Zwraca również uwagę na fakt, że nawet jeśli gracze decydują się doinwestować do zakupionej gry, w przeliczeniu na spędzony z nią czas i tak wydają stosunkowo mało pieniędzy. - Ta forma rozrywki oferuje prawdopodobnie jedną z największych wartości dla konsumentów. Jeśli dziś idziesz do kina, płacisz 20 dolarów, i to nie licząc zakupu popcornu. To świetna sprawa. Jednocześnie za 60 dolarów wydane na grę wideo ludzie mają zapewnione trzy, cztery, pięć tysięcy godzin zabawy w skali roku. To ogromna wartość za zapłaconą sumę - podkreśla.

GramTV przedstawia:

- Nawet jeśli oprócz tego wydasz jeszcze trochę gotówki, zwykle przeznaczasz ją na zwiększenie zabawy i podekscytowania grą. Staramy się więc dać konsumentom to, czego naprawdę chcą, zamiast starać się stworzyć kolejną grę czy zrobić coś inaczej - dodaje Jorgensen.

Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
07/12/2017 20:19

Zrzygam się zaraz od czytania tego. "Dajemy graczom to, czego chcą" - tak, bo gracze chcą sztucznie spowolnionej progresji mającej na celu zmusić ich do wydania pięniędzy na mikrotranzakcje, które ją przyspieszą.

Usunięty
Usunięty
07/12/2017 20:19

Zrzygam się zaraz od czytania tego. "Dajemy graczom to, czego chcą" - tak, bo gracze chcą sztucznie spowolnionej progresji mającej na celu zmusić ich do wydania pięniędzy na mikrotranzakcje, które ją przyspieszą.