Mass Effect: Andromeda – zadania poboczne będą powtarzalne

LM
2016/11/24 12:38

Czyżby powtórka z Inkwizycji?

Mass Effect: Andromeda – zadania poboczne będą powtarzalne

Deweloperzy ujawnili szereg informacji związanych z aktywnościami, jakie oferuje tytuł dla graczy, którzy lubią od czasu do czasu zarzucić główny wątek fabularny na poczet samowolnej eksploracji. Na wstępie warto zaznaczyć, że w Mass Effect: Andromeda twórcy wracają do misji lojalnościowych, które znamy z drugiej odsłony cyklu. Dzięki nim uzyskamy dostęp do rozmaitych lokacji i poznamy wiele postaci niezależnych, których nie uświadczymy, bazując jedynie na głównym wątku produkcji.

Po przybyciu na nową planetę będziemy mogli sukcesywnie ograniczyć wpływy zamieszkujących ją, wrogich nam frakcji. Twórcy zaznaczają, że proces ten jest długotrwały i zupełnie opcjonalny, nie mniej jednak, dzięki niemu uzyskamy dostęp do unikalnych elementów wyposażenia. Nie ma w tym nic oryginalnego, a sprawę pogarsza fakt, że na każdej z napotkanych planet będzie przynajmniej jedna wroga baza, co będzie czynić omawianą aktywność strasznie monotonną. Być może sprawę uratuje fakt, iż infiltracja wrogiej bazy prawdopodobnie zaoferuje elementy skradankowe, ale na razie to tylko pogłoski.

Poza tym zadania będą skupiać się na eksploracji planet i poszukiwaniu stref zrzutu zaopatrzenia, surowców czy potencjalnych przeciwników. Dodatkowo niektóre z pobocznych aktywności będą oznaczone na radarze, co ułatwi ich odszukanie, a na niektóre będzie można natknąć się zupełnie przypadkowo.

Dajcie znać, co o tym sądzicie.

GramTV przedstawia:

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
26/11/2016 21:19

Ja do DA:I podchodziłem cztery razy (kończyłem jak tylko zobaczyłem walke na Zaziemiu). Teraz już nie próbuje, bo i po co?! Jest tyle dobrych, a przynajmniej nie do końca spapranych gier.Dwójka była już grą, w którą ciężko się grało. Jakimś cudem jednak zmusiłem się i zagrałem dwa razy do końca (oczywiście, obyło się bez ochów i achów). Musiałem tylko zaczynać około 10, ale się udało (z trudem, na szczęście odpuszczałem w pierwszych 2 godzinach rozgrywki).W serie ME grałem bez szczególnego znudzenia (fakt 3 nie była genialna, ale jak miała być skoro zmusili się do zrobienia pseudo multi).Nasi "kochani" producenci gier zrozumcie: "Jak będę chciał pograć w multi to kupie grę zrobioną tylko pod multi".Jeżeli chodzi o ME:A. Uważałem, że musiano, by się bardzo postarać, aby ją zepsuć.Teraz wierzę, iż jest to prawie pewne.

Usunięty
Usunięty
25/11/2016 00:53

Ja gdzieś w Inkwizycji na samym starcie poległem.

Usunięty
Usunięty
25/11/2016 00:03

Mi sie inkwizycja bardzo podobala, moze zadan nie miala tak ciekawych jak Wiedzmin ale walka byla o wiele lepsza.




Trwa Wczytywanie