StarCraft na konsolach? "Byłoby wspaniale". Są jednak przeszkody

Patryk Purczyński
2016/11/07 17:16

Diablo zadomowiło się już na konsolach. Czy tą samą drogą może podążyć inna marka Blizzarda, tradycyjnie związana z pecetami? O to będzie trudno.

StarCraft na konsolach?

- Wielu ludzi gra na konsolach i innych platformach, więc jeśli w jakiś sposób moglibyśmy przenieść to i wymyślić, jak to powinno działać, sądzę, że byłoby wspaniale - tak o perspektywie stworzenia StarCrafta na konsole wypowiada się Allen Dilling, asystent dyrektora artystycznego StarCrafta II. O ile w przypadku należącego do gatunku hack'n'slash Diablo udało się tego dokonać, tak z RTS-em będzie znacznie, znacznie trudniej.

- Strategia czasu rzeczywistego na konsolach to rozmowa, która w naszych korytarzach toczy się regularnie. Jak miałaby wyglądać? Jak miałaby działać? Wszystkie te rzeczy wychodzą. Zawsze okazuje się, że największym wyzwaniem jest kontroler. Jak sterować? Jak to robić w skali mikro, a jak w makro? Tego nie wiemy - przyznaje Dilling.

GramTV przedstawia:

- Nie mamy w planach zrobienia konsolowego RTS-a. Sądzę jednak, że ktoś na pewnym etapie zaproponuje pewnego rodzaju schemat sterowania. Może nie będzie to podobne do StarCrafta II, ponieważ w StarCrafcie chodzi o wielkie armie. Chodzi o cały zasób na poziomie makro, a następnie o mikrobitwy - dodaje.

Przy okazji polecamy nasze podsumowanie Blizzconu, na którym działo się całkiem sporo.

Komentarze
22
Bambusek
Gramowicz
11/11/2016 11:38
Dnia 07.11.2016 o 22:05, dariuszp napisał:

A może zamiast SC2 przenosić to zrobić strategię typowo pod konsolę? Dla konsolowców będzie to coś nowego i może chwycić.

Jeżeli będzie "Halo" w tytule to się zgadza. Bez tego - nie, nie chwyci. Civilization: Revolution było pod konsole i sprzedażą szału nie zrobiło. Tak samo Valkyria Chronicles (to naprawdę nie przypadek ani zła wola Segi, ze seria najpierw poszła na PSP, potem w pierwszej kolejnosci "remasterowano" na pecety, a koniec końców nadchodząca Azure Revolution to praktycznie inny gatunek). End War, R.U.S.E. - to samo, konsole były głównym targetem, sprzedaż niska.Można jeszcze pogdybać nad Battle for Middle-Earth, bo tutaj śmierć serii to bardziej wynik utraty przez EA praw do Władcy Pierścieni. Chociaż gdyby to była seria przynosząca kokosy to by pewnie o licencję powalczyli.@Oxygar - Halo Wars 2 akurat chwyci, bo to Halo, tutaj nawet jakby zrobili klon Tetrisa albo Match 3 to też by ludzie kupowali. Sprzedać się sprzeda, i nikogo nie zdziwi, jeżeli sprzeda się lepiej niż na pecetach. Tylko to nic nie bedzie znaczyć.

Bambusek
Gramowicz
11/11/2016 11:38
Dnia 07.11.2016 o 22:05, dariuszp napisał:

A może zamiast SC2 przenosić to zrobić strategię typowo pod konsolę? Dla konsolowców będzie to coś nowego i może chwycić.

Jeżeli będzie "Halo" w tytule to się zgadza. Bez tego - nie, nie chwyci. Civilization: Revolution było pod konsole i sprzedażą szału nie zrobiło. Tak samo Valkyria Chronicles (to naprawdę nie przypadek ani zła wola Segi, ze seria najpierw poszła na PSP, potem w pierwszej kolejnosci "remasterowano" na pecety, a koniec końców nadchodząca Azure Revolution to praktycznie inny gatunek). End War, R.U.S.E. - to samo, konsole były głównym targetem, sprzedaż niska.Można jeszcze pogdybać nad Battle for Middle-Earth, bo tutaj śmierć serii to bardziej wynik utraty przez EA praw do Władcy Pierścieni. Chociaż gdyby to była seria przynosząca kokosy to by pewnie o licencję powalczyli.@Oxygar - Halo Wars 2 akurat chwyci, bo to Halo, tutaj nawet jakby zrobili klon Tetrisa albo Match 3 to też by ludzie kupowali. Sprzedać się sprzeda, i nikogo nie zdziwi, jeżeli sprzeda się lepiej niż na pecetach. Tylko to nic nie bedzie znaczyć.

philipo
Gramowicz
10/11/2016 10:53

> Tak, była, w Australii, dziękuję, dobranoc...No i co ? Ja swój egzemplarz mam z UK.




Trwa Wczytywanie