Pokemon Go zapobiega samobójstwom w Japonii

Patryk Purczyński
2016/10/02 07:35
7
0

Klify Tojinbo to miejsce tyleż piękne, co tragiczne - dochodzi tu do wielu samobójstw. Odkąd w pobliżu znajduje się Pokestop, jest ich jednak mniej.

Pokemon Go zapobiega samobójstwom w Japonii

Jak podaje Japan Times, w sierpniu i wrześniu znacząco spadł wskaźnik samobójstw na klifach Tojinbo. To niezwykle urokliwe miejsce wielu Japończyków zdesperowanych na tyle, by odebrać sobie życie, upatrzyło sobie jako idealne do dokonania tego dramatycznego czynu. Dość powiedzieć, że tylko w ubiegłym roku odnotowano w tym miejscu ponad 150 targnięć. Japońskie władze długo nie mogły sobie poradzić z tym narastającym problemem. Dość skutecznym remedium okazało się... Pokemon Go.

- Ludzie, którzy rozważają samobójstwo, zwykle udają się w zaciszne miejsca, gdzie finalizują swoją decyzję. Teraz takie miejsca przyciągają graczy w Pokemon Go - podkreśla Yukio Shige, były policjant i założyciel organizacji non-profit mającej na celu zapobieganie samobójstwom. W pobliżu klifów Tojinbo Niantic umiejscowiło Pokestop, w związku z czym nierzadko można tam spotkać spore grupki łowców pokemonów.

GramTV przedstawia:

Shige rozmawiał nawet z jednym z niedoszłych samobójców, który przyznał, że we wspomnianym miejscu nie było właściwej atmosfery do odebrania sobie życia. Oczywiście samo to nie stanowi rozwiązania problemu, ale być może chociaż niewielki odsetek tych, którzy odroczyli wykonanie na sobie wyroku znajdzie potrzebną im pomoc i wróci do normalnego funkcjonowania.

Wreszcie możemy więc napisać o pozytywnym wpływie Pokemon Go na społeczeństwo. Wcześniej dochodziły nas raczej zgoła odmienne informacje, jak o konieczności interwencji policji, kierowcach grających podczas jazdy czy łapaniu pokemonów na cmentarzach i w muzeach.

Komentarze
7
Usunięty
Usunięty
07/10/2016 01:06

> Państwo powinno szanować wolę obywatela i udostępnić odpowiednie instytucje, które pomogłyby> mu w zakończeniu żywota. Podpisanie odpowiedniego dokumentu i wybór rodzaju śmierci,> np. trucizna, powieszenie itp. Wszystko legalnie. Leczenie za wszelką cenę kogoś kto> chce umrzeć jest nieopłacalne i kraj tylko na tym traci.W pełni popieram, i piszę to jako osoba która chorowała przez kilka lat na depresję. Czasami po prostu człowiek nie ma chęci do życia, czy taka osoba nie zasługuje na godną śmierć tylko musi się wieszać w lesie albo rzucać z mostu?

Headbangerr
Gramowicz
02/10/2016 20:13

Tak, tak. "Zapobiega samobójstwom w Japonii". Jak to ładnie brzmi. Tyle, że to guzik prawda. Może NA TYCH KLIFACH rzeczywiście spadła liczba samobójstw, odkąd kręci się tam banda pokemonowych oszołomów. Jak ktoś chce umrzeć bardzo dramatycznie i dostojnie, to odgłosy łapania bulbazaura, bądź też grupka rozwrzeszczanych dzieciaków, mogą trochę przeszkadzać. Ale czy to znaczy, że ktoś zrezygnuje i nie wykona swego planu w innym miejscu? Równie dobrze można podawać, że wg statystyk bezrobocie w Polsce spada, nie wspominając przy tym o milionach Polaków wyjeżdżających za granicę.

Usunięty
Usunięty
02/10/2016 16:47
Dnia 02.10.2016 o 16:22, KannX napisał:

Państwo powinno szanować wolę obywatela i udostępnić odpowiednie instytucje, które pomogłyby mu w zakończeniu żywota. Podpisanie odpowiedniego dokumentu i wybór rodzaju śmierci, np. trucizna, powieszenie itp. Wszystko legalnie. Leczenie za wszelką cenę kogoś kto chce umrzeć jest nieopłacalne i kraj tylko na tym traci.

Ty albo nigdy nie miałeś depresji, albo nie znasz nikogo kto na nią cierpiał. Tak czy owak wychodzi z ciebie nie tyle niewiedza, co po prostu czysta ignorancja. :P Osoba chcąca umrzeć potrafi się zabić w taki sposób, że za nic nie uda się jej uratować i pomoc jakichkolwiek instytucji nie jest w tym w ogóle potrzebna. Ale osoba szukająca pomocy często zostawia sobie furtkę wyjścia. A więc próba samobójcza =/= chęć śmierci.




Trwa Wczytywanie