Mass Effect: Andromeda - inne umiejscowienie i bohaterowie, podobne założenia

Patryk Purczyński
2015/06/22 11:55

Choć Mass Effect: Andromeda fabularnie będzie odbiegać od oryginalnej trylogii, BioWare obiera tę samą formułę w projektowaniu gry.

Mass Effect: Andromeda - inne umiejscowienie i bohaterowie, podobne założenia

Po Mass Effect: Andromeda należy spodziewać interesujących postaci, z którymi gracze nawiążą silne relacje - zapewniają Mac Walters i Aaryn Flynn ze studia BioWare. - To znak rozpoznawczy BioWare'u, to znak rozpoznawczy całej marki Mass Effect. Nie moglibyśmy od tego odejść - mówi Walters, dyrektor kreatywny projektu.

- Jedną z najbardziej interesujących dla nas rzeczy jest według mnie to, że w momencie, gdy zaczęliśmy się zastanawiać, w jakim kierunku podążyć z Andromedą, wiedzieliśmy, że znajdzie się w niej zupełnie nowa grupa postaci i nowa przygoda. Dzięki temu będziemy w stanie przedstawić wszystkie te świetne opowieści - stwierdza.

GramTV przedstawia:

Aaryn Flynn uzupełnia, że możliwość opowiadania o Mass Effect: Andromeda, jaka otworzyła się dla pracowników BioWare'u po targach E3, stanowi dla pracowników oddziałów w Edmonton i Montrealu wielką ulgę i powód do ekscytacji. Prace nad grą trwają bowiem już od czterech lat, a do tej pory szczegóły na temat projektu trzymane były w ścisłej tajemnicy.

Tymczasem zachęcamy do obejrzenia pierwszego oficjalnego wideo z Mass Effect: Andromeda.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
28/06/2015 14:20

Teoria indoktrynacji została obalona przez Bioware ^^ Kim byli żniwiarze i tajemnicza postać hologram ( dziecko ) wyjaśnia DLC Leviathan. Przeszedłem ME każdą klasą i jedno mogę powiedzieć, czekam tylko i wyłącznie na biotyka :) Żadna klasa nie dała mi takiej satysfakcji jak ciskanie biotyką, wymagające i przyjemne.

Alexei_Kaumanavardze
Gramowicz
28/06/2015 13:32

Może i jestem mało wymagający, ale mi ME3 się podobał, tak samo jak jego zakończenie. Niedopowiedzienie, teoria indoktrynacji, etc. Wydaje mi się, że było to lepsze niż wyłożenie wszystkiego na stół jak w rozszerzonej wersji.Co do ME:A to liczę, że jednak Shepard, lub ktoś ze starych znajomych się pojawi - jak nie w pierwszej części, to w kolejnych. Bo ja chcę wierzyć, że komandor porucznik Sheppard przeżył i gdzieś tam na nieznanej planecie tworzy od podstaw nową cywilizację, próbując wrócić w końcu do domu, o który walczył. Że ludzkość wraz z obcymi zebranymi wokół tygla, będzie w stanie odtworzyć przekaźniki masy i umożliwić ponowną eksploracje kosmosu (być może w formie odpowiedniego napędu - jak w SW, albo prędkości WARP - jak w ST).Jedyną rzeczą o jakiej mi się marzy, to to żeby nowa odsłona serii była bliżej jedynki niż dwójki, czy trójki. Żeby inne klasy postaci niż żołnierz miały sens. Bo jak i tak muszę strzelać to chcę ro robić łatwiej, a ja chciałbym czasem pogłówkować:)

Usunięty
Usunięty
27/06/2015 21:48

Z fabułą niewiele nowego można zrobić, zawsze każdy odnajdzie jakieś stare schematy itd. Co innego postacie. Tutaj czasami sprawa jest osobista, jakieś zalążki zaufania, różnych uczuć itd., to bardziej wiąże, niż fabuła. Oczywiście niebezpieczeństwo jest takie, że można przesycić i przekombinować, ale... w sumie mi to jakoś nie przeszkadza. Gry są od tego, aby przeżywać wirtualne przygody, im więcej postaci i uczuć jest zaangażowanych, tym głębiej gra zapada w pamięci. Puste gry, przesycone przemocą i schematami, szybko się nudzą, zainstaluj, zagraj, odinstaluj, zapomnij.




Trwa Wczytywanie