Project Bluestreak z dużą liczbą klatek na sekundę, raczej dla pecetów

Paweł Pochowski
2015/03/09 19:15

Wersje konsolowe będą trudne do zrobienia, przyznaje Cliff.

Project Bluestreak z dużą liczbą klatek na sekundę, raczej dla pecetów

O nowej, arenowej strzelance Cliffy'ego było cicho od dłuższego czasu, ale nie oznacza to, że projekt upadł - wprost przeciwnie, trwają nad nim intensywne prace, czego efekt mogli obejrzeć zgromadzeni na Pax East. A tak właściwie zapowiedź efektu, ponieważ poniższe krótkie wideo nie ujawnia ani fragmentu rozgrywki, prezentuje jedynie kilka efektownie wyglądających lokacji. Dużo więcej o grze dowiedzieliśmy się dzięki panelowi z twórcą, podczas którego opowiadał on o produkcji oraz odpowiadał na pytania fanów.

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami gra, która ostatnio zmieniła nazwę na Project Bluestreak, powstaje na Unreal Engine 4. Jak to w strzelankach, bardzo ważne w grze będą parametry techniczne, w tym liczba klatek na sekundę. Z tego też powodu, jak powiedział Cliff podczas wywiadu, konsolowy port może być trudny do zrealizowania. Dowiedzieliśmy się także, że gra będzie dostępna w ramach free-to-play, a za jej wydanie odpowiadać będzie Nexon.

GramTV przedstawia:

Komentarze
10
FallingStickman
Gramowicz
10/03/2015 10:00

No pan Bleszinski dużo gada, jeszcze więcej krytykuje, szczególnie na portalach społecznościowych, ale póki co żadnych efektów nie widać.A w efekcie pewnie dostaniemy kolejną strzelaninę multi na zamkniętych arenach, która nic nie wnosi.Niestety dla mnie pan B. staje się drugim panem M. - mocny raczej tylko w gębie. Pieniążki poprzewracały w głowie i się człowiekowi wydaje, że jak zarobił, to zjadł wszystkie rozumy.

Usunięty
Usunięty
10/03/2015 09:41

Szkoda ze madrzejsi ludzie takich drogich gier nie robią. To pewnie bedzie kolejna odtworcza produkcja dla masy graczopodobnej. Informacja o 60 fps w ogole mnie nie interesuje.

Zaix_91
Gramowicz
Autor
10/03/2015 08:51
Dnia 10.03.2015 o 08:35, Arachnos napisał:

"kilka efektywnie wyglądających lokacji" Panie Pawle.... błagam, bo mój wewnętrzny "grammar nazi" się budzi jak coś takiego widzę.

Już można go z powrotem uśpić. ;)




Trwa Wczytywanie