W The Sims 4 nie wylejemy dziecka z kąpielą i nie utopimy nikogo w basenie

Paweł Pochowski
2014/07/08 14:25

Głównie dlatego, że dzieci w grze praktycznie nie będzie - latorośl z naszej wirtualnej rodzinki od razu zacznie zabawę jako młody podrostek. W grze zabraknie także basenów.

W The Sims 4 nie wylejemy dziecka z kąpielą i nie utopimy nikogo w basenie

Podstawowym pytaniem jest więc "po co grać w The Sims 4, skoro nie da się nikogo utopić w basenie?", ale przecież gra ma całe spektrum fanów, którzy z całą pewnością znajdą sobie do roboty coś innego niż znęcanie się nad biednymi simami. Ale dlaczego tak właściwie nie będzie w grze basenów? Ani niemowląt? Cóż odpowiedź chyba Was nie zaskoczy. Wcale nie chodzi tu o żaden system ochrony simów przed utonięciami. Elementy te najzwyczajniej w świecie pojawią się w grze później, w jednym z płatnych dodatków.

Póki co twórcy gry tłumaczą się, że nie wszystkie elementy znane z poprzednich części gry znajdą się w The Sims 4 z powodu innych priorytetów, ale chyba nikt nie uwierzy w to, że zabrakło czasu na zaprojektowanie małego kwadracika wypełnionego wodą. - Przyjrzeliśmy się wszystkiemu, co chcemy zawrzeć w tej grze i całej nowej technologii, którą chcemy wykorzystać i zrozumieliśmy, że trzeba iść na pewne kompromisy, czym być może zawiedziemy naszych fanów. To gorzka pigułka do przełknięcia, uwierzcie mi, ale wykonanie wizji, którą mamy dla The Sims 4, wymaga skupienia się przede wszystkim na simach samych w sobie. Dlatego zamiast skupiać się na niemowlakach postanowiliśmy pogłębić aspekty sprawiające, że simy żyją - znaczące i często zabawne emocje, bardziej przekonywujące ruchy, interakcje, bardziej rozbudowane narzędzie do tworzenia simów, a także realistyczniejsze (i czasem dziwniejsze) zachowanie samych simów - tłumaczy Rachel Franklin we wpisie na blogu twórców.

GramTV przedstawia:

- Zamiast basenów postanowiliśmy natomiast zaprojektować nowe narzędzia do trybu budowania - umożliwiające dokładne manipulowanie budową, tworzenie całych pokojów czy szybkiej zmiany wystroju wnętrza, by uczynić środowisko bardziej wiarygodnym i interaktywnym dla simów - opisuje Rachel. W dalszej części wpisu wprost daje ona jednak znać, że brakujące elementy pojawią się w grze później. I zapewne nie za darmo. - Rozumiemy, że część z Was będzie zawiedziona brakiem basenów i niemowląt w grze w momencie, w którym The Sims 4 w podstawowej edycji ukaże się na rynku, ale musicie wiedzieć, że budujemy trwałe fundamenty, które postaramy się wypełnić później wszystkim, co tylko sobie przez nadchodzące lata wymarzycie - tłumaczy R. Franklin pokazując tym samym, jak w dyplomatyczny sposób powiedzieć, że wyda się do gry dużo DLC.

No ale przecież gracze nie mają nic przeciwko DLC, jak się dziś dowiedzieliśmy. Swoją drogą kto wie, czy do The Sims 5 niemowlęcia i baseny nie będą dodawane tylko do wersji gry zakupionej w GameStopie. Wszystko możliwe.

Komentarze
28
Usunięty
Usunięty
24/12/2014 11:48

Jak nie mozna kogoś utopić???Justin biber utopiony :D[m]

Usunięty
Usunięty
23/07/2014 10:33

> Heh myślę że Sims zasługuje na miano króla dodatków. Bo czym byłyby Simsy bez nich? Mogliby> zrobić wersję premium jak w Batku. Od razu płacisz za wszystkie DLC jednak kto kupi to> za pewnie 1000 zł xDNo i wykrakał...

Usunięty
Usunięty
10/07/2014 17:22

> Trójka jeszcze dawała radę, ale teraz co robią z czwórką to już istna przesada, szykują> podstawy do wydania miliona dodatków oraz miliona mniejszych obiektów za pomocą ich store...> EA chce utrzymać miano najgorszej firmy i dobrze im to wychodzi...I dlatego tez, nie oszukujmy sie, sa piraceni na potege.




Trwa Wczytywanie