E3 2014: Ubisoft zapewnia: nie porzucimy marek Prince of Persia i Beyond Good & Evil

Patryk Purczyński
2014/06/13 08:55

Jeżeli liczyliście na wielkie powroty od Ubisoftu, konferencja francuskiego giganta zapewne była dla was w pewnym stopniu rozczarowaniem. Na osłodę mamy kilka słów pocieszenia od włodarzy firmy.

E3 2014: Ubisoft zapewnia: nie porzucimy marek Prince of Persia i Beyond Good & Evil

Nowe odsłony Prince of Persia czy Beyond Good & Evil nie pojawiły się na tegorocznych targach E3, ale możemy spać spokojnie - Ubisoft nie postawił na nich krzyżyka. - Nie poprzestaniemy działań z tymi własnościami. Będziemy z nimi pracować - zapewnia dyrektor wykonawczy francuskiej firmy wydawniczej, Yves Guillemot.

- Zespoły zastanawiają się, co możemy zaproponować w tym kontekście. Sądzę, że naprawdę spodoba wam się to, co zobaczycie w przyszłości. Może nam to zająć trochę czasu, ale wszystko po to, by upewnić się, że dostarczamy właśnie to, co chcemy - dodaje. Zapytany bezpośrednio o przyszłość marki Prince of Persia dyrektor wykonawczy Ubisoft Montreal Yannis Mallat po chwili milczenia ucina: - W tej chwili nie mamy o czym dyskutować. Pozostawiamy dowolność interpretacji dramatycznej pauzy przed udzieleniem rzeczonej odpowiedzi.

GramTV przedstawia:

Komentarze
16
eske
Gramowicz
13/06/2014 23:40
Dnia 13.06.2014 o 23:34, Muradin_07 napisał:

Nie mówię akurat o pozbywaniu się postaci. Po prostu chodzi o to, aby zachować wszystko... ale jednak, aby nie było to aż tak mocno powiązane z tym, co było w pierwszej części. Niby przedstawienie tego nie byłoby dość trudne, ale jednak dobrze by było także zagrać w jedynkę, aby poczuć ten klimat tego świata. Dlatego byłby to taki... sequel utajony, czy coś w ten deseń ;)

Rozumiem co masz na myśli. Takie coś by spokojnie przeszło. I nowi i starzy wyjadacze odnaleźliby się w czymś takim. Jeżeli już produkcja ruszy pełną parą, to oby tylko nie zapomnieli gdzieś w połowie czym jest i był BG&E. :)

Nie mówię akurat o pozbywaniu się postaci. Po prostu chodzi o to, aby zachować wszystko... ale jednak, aby nie było to aż tak mocno powiązane z tym, co było w pierwszej części. Niby przedstawienie tego nie byłoby dość trudne, ale jednak dobrze by było także zagrać w jedynkę, aby poczuć ten klimat tego świata. Dlatego byłby to taki... sequel utajony, czy coś w ten deseń ;)

eske
Gramowicz
13/06/2014 23:33
Dnia 13.06.2014 o 21:02, Noxbi napisał:

Możesz mieć sporo racji, zwłaszcza jeśli poczyta się między wierszami w wypowiedziach samego Michela Ancela (masterminda odpowiadającego za BG&E i Raymana), który twierdził, że dzięki next-genom będą mogli powrócić do większości pomysłów jakie planowali wprowadzić już w pierwszej części Beyonda. Podróże międzyplanetarne, duże urozmaicone obszary do odkrywania, spore miasta i takie tam technikalia, taki bardziej bajkowy Mass Effect. Myślę, że jeśli mówił prawdę (a nie mam powodów mu nie ufać, to chyba najbardziej uczciwy designer z Ubi) to obie części będzie dzieliła zbyt duża przepaść, zarówno czasowa (mimo że wersja HD wyszła nie tak dawno temu), jak i technologiczna. Myślę, że fajnym rozwiązaniem byłby taki, jak to się teraz mówi, "miękki reboot".

Nie do końca masz rację. Choć przepaść między dwoma tytułami może być spora - może, nie musi - właśnie przez nowe możliwości rozbudowania rozgrywki to gra nie wymaga lepszej grafiki. Taki a nie inny styl graficzny zadecydował między innymi o sukcesie gry, poza tym, nawet dzisiaj nie wygląda ona źle, wszystko dzięki jej "bajkowej" stylistyce - nie wiem jak to inaczej ująć. Prawdę powiedziawszy, z czystym sumieniem mógłbym sięgnąć po nią po tylu latach i wcale nie popsułbym sobie wspomnień. :)




Trwa Wczytywanie