Uderz w skrzydło, a utrudnisz smokowi latanie.
Uderz w skrzydło, a utrudnisz smokowi latanie.
- Kiedy atakuję smoka, nie uderzam w całe jego ciało – powiedział producent Dragon Age: Inkwizycja, Cameron Lee, w rozmowie z IGN. – Atakuję jego łapę, jego skrzydło – to powinno mieć znaczenie. Atakowanie różnych części ciała smoka musi przynosić różne efekty.
Walki ze smokami mają być również znacznie bardziej urozmaicone, jako że stworzenia te będą się różnić od siebie wytrzymałością czy sposobem atakowania.
- W grze znajdzie się wiele rodzajów smoków, zionących czymś innym, wykorzystujących różne sposoby atakowania... Niektóre z nich będą bardziej wytrzymalsze niż pozostałe. W zależności od ich wytrzymałości i innych cech trzeba zaplanować walkę inaczej. Współpraca z drużyną czy niektóre umiejętności w czasie walki mogą okazać się skuteczniejsze niż inne.
Lee wyjaśnił również, że smoki będą niszczyć otoczenie wokół siebie. Tego nie było w poprzednich częściach – producent nie przypomina sobie też żadnej innej gry, w której stosowano by takie rozwiązanie.
- Smoki spędzają sporo czasu, latając w powietrzu, skacząc po polu walki, zatem nie są to już typowe, nieruchawe stwory. Będą szarżować na was, rzucać się po polu bitwy, zniżać lot i atakować, będą oddalać się i powracać. Zaimplementowaliśmy różne sposoby przemieszczania i poruszania się tych stworzeń, co było dla nas sporym wyzwaniem.
Jak to będzie wyglądać w praktyce, przekonamy się już podczas najbliższych targów E3 – BioWare zamierza zaprezentować system walki z wielkimi gadami w całej jego okazałości.
Dragon Age: Inkwizycja ukaże się 9 października na PC, PS3, PS4, Xboksie 360 i Xboksie One.