Capcom rejestruje znak towarowy dla Devil May Cry

Chyba to jest jeden z tych tytułów, który naprawdę mocno podzielił graczy... Chyba podobnie uczynił to Max Payne 3, ale mogę się mylić.Ogólnie na początku DmC przy zapowiedziach było słabe... naprawdę. Byłem po prostu przyzwyczajony do tego Dantego nieco starszego, dojrzalszego, ale nadal sympatyczny z niego był skurczybyk. Właśnie czwórka według mnie była genialna pod tym kątem. Ale z drugiej strony reboot serii jako taki był całkiem dobry. Może fabularnie nie do końca mi podpasował i mógłby być pociągnięty lepiej... ale klimatycznie i muzycznie wymiatał. Combichrist i Noisia - świetne połączenie do tego stylu. Pytanie tylko - co dalej? Oby nie DMC w HD, bo raczej mi to nie potrzebne... Może nowe przygody Nero? O to bym się nie obraził nawet...

> Mam nadzieję, że Capcom pójdzie po rozum do głowy i wrócą do starych DMC, bo kontynuacje> DmC (o ile pamiętam to się w ogóle nie sprzedał) ciężko mi będzie przełknąć z tak zarżniętą> fabułą (gameplay był w porządku).Jak kupiłem, wiec się sprzedał przynajmniej w jednym egzemplarzu. Poza tym jest fajny o ile nie podchodzi się do niego "|DmC jest be, bo nowy Date to nie stary Dante." Już DevilMayCry IV zjechano za to, że Neo to nie Dante, mimo, że pół gry grało się Dante.

Ja będę z każdej wersji zadowolony. W DMC mi się przyjemniej grało, IV miała znacznie lepszy art design i postacie.A gdyby to tak połączyć. *_*