World of Warcraft ze 100 milionami kont graczy

Robert Sawicki
2014/01/28 22:54

Dziewięć lat i kilka miesięcy, licząc od premiery gry w listopadzie 2004 roku, potrzebował World of Warcraft na dobrnięcie do wyniku 100 milionów założonych kont.

World of Warcraft ze 100 milionami kont graczy

Na stronie Battle.net pojawiła się dzisiaj bogata infografika, przedstawiająca osiągnięcia, jakimi poszczycić się może World of Warcraft. Znajdziecie ją na dole wiadomości, po kliknięciu w jej wycięty kawałek mówiący o stu milionach założonych kont.

Jeśli chodzi o krótkie streszczenie informacji, to (jak to w przypadku infografiki) pojawiło się sporo liczb. I tak wiemy, że tekst w grze zawiera już 6 milionów słów (a więc jest rozmiarów 12 kopii Władcy Pierścieni), wszystkie pliki dźwiękowe WoWa wypełniłyby 44 płyty CD, a sami gracze poszli tropem trenerów Pokemonów i zorganizowali 3,6 miliona walk petów. Informacji jest naprawdę sporo - i to nawet jak na infografikę, stąd warto całość sprawdzić osobiście.

GramTV przedstawia:

Infografika przekazuje także tulenie od Blizzarda, więc wszyscy możemy poczuć się wyróżnieni. Podobnie jak 100 milionów innych graczy.

Komentarze
18
Arcling
Gramowicz
29/01/2014 17:13
Dnia 29.01.2014 o 09:58, leszeq napisał:

Tłumaczenie "Król Licz" występuje już od W3,

Tam akurat był "Lisz", a nie "Licz". Deathwing to bodajże były Skrzydła Śmierci (jedynie wspomniany w jednym z dialogów, osobiście nie występował). Groma już nie tłumaczono w W3 (był jako Hellscream). Tak przynajmniej było w grach, bo książki już spójnego tłumaczenia nie miały. Te, które wydało kiedyś ISA miały kwiatki typu Grom Piekielny Krzyk, a Alliance nie było zwane Przymierzem tylko Sojuszem (co mogło prowadzić trochę do nieścisłości, bo wyraz "sojusz" lepiej zachować tam do określania sojuszów między różnymi frakcjami). Fabryka Słów z kolei w tych książkach, które wydała niepotrzebnie tłumaczyła nazwa własne, np. Stormwind stało się Wichrogrodem...Spolszczanie na "Garosz" nie wygląda zbyt dobrze, chociaż najgorsze i tak jest zamienienie w tamtej rozpisce Gallywix na Galiwiasz.100 milionów kont to oczywiście pewna przesada. Musieli też liczyć triale, a takich niektórzy mogli zakładać i po kilka.

zawcia
Gramowicz
29/01/2014 15:19

Tyle razy śmiałem się z WoWa pod artykułami na jego temat, ale w brew pozorom bardzo lubię to universum i od czasu do czasu kusi by wrócić choć na chwilę, powspominać, pozwiedzać "stare śmieci".

Usunięty
Usunięty
29/01/2014 10:57

> Szkoda że zmienili tą grę pod kątem dzieci i to nie takich nastolatków tylko takich 9> latków.> Petki, pandy, kolorowe gówna, łatwizna, mounty z cyrku, instancje na zawołanie, Death> Knight.> Mieć złoto w rękach i zrobić z niego kupę ?>> Co nowy dodatek wyrzucasz swój gear z poprzedniego dodatku na zdobycie którego człowiek> musiał poświęcić kawałek swojego życia.>> Tibia jest ponoć w tej kwestii lepsza i ponoć można odpalić ją na zegarku analogowym.Pety faktycznie są trochę nie na miejscu, ale nie wiem co się tak wszyscy czepiają tych pand ludzie lubili brewmastera w W3 i pewnie jakby kung fu panda nie zobaczyła światła dziennego to nikt by się nie czepiał. Przy okazji w vanilli mieliśmy już słodkie gnomy z różowymi włosami jak wata cukrowa faire Dragons furbolgi itp Warcraft od trzeciej (a już były pewne oznaki w drugiej) części był bajkowy. Chciałbym też zobaczyć tych wszystkich narzekaczy jakby ktoś zamknął ich w klatce z prawdziwą panda, bo zapewniam, że to nie jest bardzo przyjazny miś. Instancje na zawołanie nie są złe, chyba że ktoś lubi jak w vanilli wołać przez dwie godziny w IF spakować Lfg ubrs a jak już się dobiegło do instancji to któraś osoba wychodziła z grupy bo niestety już musi iść. Nostalgia nostalgią ale są rzeczy które trzeba zmienić. Mi osobiście najbardziej brakuje starego AV które może i trwało nawet 4 godziny ale czuło się, że to battleground.




Trwa Wczytywanie