W nowej generacji nie chodzi o konsole, chodzi o wolność

Paweł Pochowski
2013/12/12 14:10

A przynajmniej tak sądzą twórcy głośnego i szeroko komentowanego MMO The Division.

W nowej generacji nie chodzi o konsole, chodzi o wolność

Według Davida Polfeldta, menadżera zarządzającego studiem Ubisoft Massive, w nowej generacji konsol nie chodzi o wojnę pomiędzy PlayStation 4 i Xbox One, ani porównywanie ich specyfikacji. Tak właściwie, to nie chodzi nawet o sprzęt, a o to, na co on pozwala. Podczas wywiadu udzielanego serwisowi VentureBeat Polfeldta zapytano o to, jak bardzo na projekt The Division wpłynęły możliwości konsol nowej generacji - na ile więcej pozwoliły w temacie narracji opowieści w tym tytule, względem starszych konsol.

- To trudne pytanie. Rolę odgrywa tutaj bowiem nie tyle sprzęt sam w sobie, co dojrzałość ich silników, a także prostota w tworzeniu na konsole nowej generacji. To pozwoliło nam znacznie baczniej zastanowić się nad takimi tematami, jak narracja w grze. Przedtem było to trudne, niezależnie od tego co chciałbyś osiągnąć. Przychodziłeś do pracy z genialnym pomysłem, ale usłyszałeś "to świetne, ale musimy być pragmatyczni zastanowić się nad tym, co jesteśmy w stanie zrobić". By ukończyć pewne rzeczy trzeba było iść na kompromis. Przy tej generacji, gdy z samego rana wpadasz na szalony pomysł, być może już na drugi dzień można zaprezentować jego działanie. To zdecydowanie daje ludziom nowe możliwości. Zaczynają się zastanawiać nad tym, jak można opowiedzieć w grze daną historię? Czy musi to być zestaw "rozgrywka, rozgrywka, filmik" czy może damy radę zrobić to inaczej? - tłumaczy David.

GramTV przedstawia:

- Nie chodzi więc o samą technologię, a o to, na co ona nam pozwala - wolność i możliwość szerszego patrzenia na rozwiązywanie pewnych napotykanych problemów. Tak samo dzieje się z kwestią udźwiękowienia. Łatwo z nim robić zaawansowane rzeczy. Wystarczy tylko dobry reżyser dźwięku, który będzie potrafił wykorzystać przewagę multum dostępnych możliwości - dodaje Polfeldt.

Nowa generacja konsol daje twórcą nowe możliwości, to fakt. Ale momentami wydają się oni zapominać o tym, że nawet takie aspekty jak narracja w grze udało się kilku osobom opowiedzieć w niesamowicie pasjonujący sposób także na sprzętach starszej generacji. By daleko nie szukać można przywołać tu chociażby kilka ekskluzywnych gier na PS3, odcinkową przygodówkę The Walking Dead czy niezwykłego Brothers: A Tale of Two Sons. To dowody na to, że gdy twórcom naprawdę się chciało, dali radę stworzyć coś innego od reszty. Trzeba jednak przyznać, że gra taka jak The Division na PS3/Xbox 360 zapewne ukazać by się nie mogła, bez poważnych cięć w założeniach. A to już mogłoby pogrzebać ten projekt.

Komentarze
15
Usunięty
Usunięty
12/12/2013 20:06

TobiAlex niby taki wszechwiedzący guru na temat programowania,a nie dostrzega że przy grach pracują również aktorzy w tym przypadku jakieś 50, ludzie od MoCapu, muzycy, dźwiękowcy, scenarzyści, reżyserzy itd, grafika to tylko mały pierwiastek całości. I ty byś to zrobił w 10 osób. Chialbym usłyszeć dubbing w twoim wykonaniu :) Pokój bracie i trochę pokory przed sukcesem. Jestem ciekawy twoich.

Usunięty
Usunięty
12/12/2013 18:00

> Jakiego arcydzieła? A fakt, arcydziełem jest wrzucenie do listy creditsów ok. 300 nazwisk,> gdy taką "grę" (jaka gra, to interaktywny komiks) może zdziałać... 10 osób?Film jest dobry, gra nie. Kropka.

Usunięty
Usunięty
12/12/2013 17:48

Wszyscy, którzy wypowiadają się negatywnie na temat TWD, niech podadzą mi definicję gry. Bo ja osobiście uznaję TWD za GOTY 2012 niezależnie od tego, ile tak naprawdę było tam gry w grze.




Trwa Wczytywanie