- Od naszego ogłoszenia minął już ponad rok. Usłyszeliśmy Was. Rozumiemy to. Jesteśmy po prostu szczęśliwi, że możemy stworzyć Bayonettę 2 dla cierpliwych fanów - kontynuuje Kellams, dodając, że nie nienawidzi wszystkich graczy czy przepełnionych pasją fanów. Przedstawiciele Platinum Games już wcześniej deklarowali, że nie chcieli odcinać się od fanów pierwszej Bayonetty, ale zawarcie umowy z Nintendo było jedynym sposobem na stworzenie gry.
Ludzka cierpliwość ma swoje granice. Granica cierpliwości JP Kellamsa właśnie została przekroczona, czego wyraz producent Bayonetty 2 dał na Twitterze.