Blizzard: - Pozwolenie ludziom na grę w trybie offline w Diablo II było błędem

Patryk Purczyński
2013/11/14 11:01

Główny projektant Kevin Martens sugeruje, że Blizzard powinien wprowadzić konieczność gry w sieci już w Diablo II. Jego zdaniem użytkownikom oszczędziłoby to sporo frustracji i pozwoliło zbudować spójną społeczność.

Blizzard: - Pozwolenie ludziom na grę w trybie offline w Diablo II było błędem

Dyskusja między graczami, którym nie odpowiada konieczność gry w sieci w Diablo III, a twórcami hack'n'slasha zdaje się nie mieć końca. Ciężkie działa w nieustającej debacie wytoczył Kevin Martens z Blizzarda, który odwołał się do czasów drugiej części serii. - Ludzie chyba już zapomnieli, jak bardzo byli wściekli na obecność trybów offline i online w Diablo II - stwierdził.

- To co powiem, prawdopodobnie wywoła kontrowersje, ludzie będą się upierać, że wcale nie byli wściekli. Ja to jednak dobrze pamiętam, sam to widziałem, a następnie poświęciłem masę czasu na analizę. Do kitu były sytuacje, w których twój przyjaciel czy brat byli online i chcieli dołączyć do twojej gry, a ty wtedy uświadamiałeś sobie, że grasz w trybie offline i nie ma możliwości transferu, ponieważ offline'owe postacie mogą być zhakowane i zedytowane - przypominał.

GramTV przedstawia:

- W Diablo II był też podział na postacie z dodatku i podstawowej wersji gry. Społeczność była więc z natury podzielona. Najlepsza w tej produkcji jest wspólna zabawa. To jest gra sieciowa. Chcemy, by ludzie grali razem - upierał się Martens. - Obowiązek gry w sieci jest efektem wielu lat doświadczeń, jakie zebraliśmy w trakcie wielu lat prac nad Diablo II. Pozwolenie ludziom na grę w trybie offline było błędem - stoimy murem za tą tezą. Teraz dostęp do internetu jest powszechny. Jeśli ktoś go nie ma to, cóż, Diablo III nie jest grą dla niego - dodał.

Przypomnijmy, że pomimo licznych kontrowersji, jakie wywołała omawiana tu decyzja o konieczności gry w sieci, Diablo III znalazło 14 milionów odbiorców.

Komentarze
116
Usunięty
Usunięty
16/11/2013 10:02
Dnia 16.11.2013 o 03:02, aope napisał:

Cały problem online w Diablo 3 polega na tym, że nie jest on NICZYM usprawiedliwiony.

Blizzard skutecznie uniemożliwił w ten sposób grę piratom, co z ich punktu widzenia zapewne usprawiedliwia wszystko. Reszta to takie słodkie pierdzenie, bo powiedzieć wprost nie wypada ;FAlternatywa na PC jest dość solidna, PoE z czego zdają sobie sprawę wprowadzając stosowne zmiany w dodatku. Co im z tego wyjdzie... zobaczymy.

Usunięty
Usunięty
16/11/2013 10:02
Dnia 16.11.2013 o 03:02, aope napisał:

Cały problem online w Diablo 3 polega na tym, że nie jest on NICZYM usprawiedliwiony.

Blizzard skutecznie uniemożliwił w ten sposób grę piratom, co z ich punktu widzenia zapewne usprawiedliwia wszystko. Reszta to takie słodkie pierdzenie, bo powiedzieć wprost nie wypada ;FAlternatywa na PC jest dość solidna, PoE z czego zdają sobie sprawę wprowadzając stosowne zmiany w dodatku. Co im z tego wyjdzie... zobaczymy.

aope
Gramowicz
16/11/2013 03:02

Cały problem online w Diablo 3 polega na tym, że nie jest on NICZYM usprawiedliwiony. Nikt nie ma za złe, że gry MMO wymagają dostępu do sieci, prawda? Ze swoim rozbudowanym socjalem, PvP, wszystkim tym, co ruszone przez oszustów mogłoby zniszczyć całe doświadczenie. Czy coś takiego jest w Diablo 3? Social jest OK, ale daleko mu choćby do tego, co oferuje konkurencja. Darmowa. Po dodatku może być lepiej. Może. PvP? Nie ma. Czy obecność oszustów cokolwiek w tej grze zmienia? Czy ma na coś wpływ. No właśnie nie ma. Cały ten dom aukcyjny to komedia. Ekonomia tej gry to kpina. Na swoim koncie, po kilkudziesięciu godzinach gry mam 2 mln złota. Co mogę za to kupić? Nic ciekawego. A musze kupić, ponieważ system generowania przedmiotów w tej grze to absolutna tragedia. Gdy widzę ceny za dobry sprzet w postaci od 150 milionów w górę to łapię się za głowę. Ale nie to jest w tym wszystkim najlepsze. Najlepsze jest to, że 50 milionów można kupić za 1.25 ojro na diablo rynku. Jeden dwadzieścia pięć euro. Nosz ja #@@$!. Po co w ogóle się w tej grze męczyć? Po co cokolwiek planować? Wydajesz 10 euro i jesteś ustawiony. W kilka minut. To zabija cały sens gry, wypacza gatunek. Allegro, ebay itp. - tutaj trzeba jednak zrobić coś więcej niz 2 razy kliknąć. Nie każdemu się chce, to niczego nie zmienia.Żeby nie było - nie mam nic przeciwko grom, które wymagają stałego połaczenia z siecią. O ile jest to usprawiedliwione od strony rozgrywki. AH nie jest dla mnie usprawiedliwieniem.W obliczu tego wszystkiego ten typ z Blizzarda chrzani takie bzdury, że aż głowa boli. Community to oni już sobie wychowali. I to takie community, jakiego inni mogą tylko pozazdrościć - broniącego ich firmy i produktów nawet w obliczu oczywistego faila. Brawo.




Trwa Wczytywanie