Mountain Dew i Microsoft łączą siły, rozdając konsolę, którą będzie trzeba chować w szafce.
Mountain Dew i Microsoft łączą siły, rozdając konsolę, którą będzie trzeba chować w szafce.
Problem dostania za darmo brzydkiej konsoli na szczęście nas nie dotyczy, bo a) nie wiadomo kiedy Xbox One trafi nad Wisłę i Odrę oficjalnymi kanałami b) rozdawnictwo dotyczy krainy Mountain Dew płynącej, czyli Ameryki Północnej. Butelki i puszki Mountain Dew oraz paczki Doritos (czyli paliwo i pokarm graczy) skrywają kody, dzięki którym co dwie minuty ktoś załapie się na darmowego Xboksa One.
Takiego Xboksa One.
(Akcja będzie też promowana przez pomalowaną na tę okazję wyścigówkę serii Nascar. Stąd też jej zdjęcia w galerii)
Najładniejszym Xboksem One zostaje zatem w dalszym ciągu rozsyłany producentom devkit, drugie miejsce przypada wersji sklepowej, trzeci jest magnetowid, potem długo nic i dopiero odpustowa konsola Mountain Dev.