Według Naughty Dog firmy tworzące gry powinny uczyć się od twórców niezależnych

Paweł Pochowski
2013/09/16 18:00
3
0

Szczególnie w kwestii przedstawiania postaci - tak uważa Neil Druckmann, creative director oraz scenarzysta w ekipie Naughty Dog.

Według Naughty Dog firmy tworzące gry powinny uczyć się od twórców niezależnych

Druckmann podczas rozmowy z serwisem gamesindustry.biz przyznał, że był pod wrażeniem, w jaki sposób potrafią opowiedzieć historię twórcy niezależni. Jako przykład takich produkcji podał Gone Home oraz Papers, Please.

- W dużych produkcjach z gatunku AAA czasem jest trudno wprowadzić zmiany w tym, czym tak właściwie jest dana gra czy jaką historię ma opowiedzieć. Jednak czym więcej przykładów wychodzi na światło dzienne (w postaci indie - dop. red.), tym bardziej mam wrażenie, że ludzie pragną lepszej narracji i uważam, że analiza gier oraz ich sposobu narracji stanie się bardziej wyrafinowana. Póki co jestem podekscytowany tą dyskusją oraz analizami, na które mogą liczyć gry. Sytuacja ta zmieni się niedługo i bardzo gwałtownie, a ludzie, którzy nie uczestniczą w tej dyskusji i nie będą chcieli wyjść na przeciw oczekiwaniom publiczności (graczy - dop. red.) pozostaną z tyłu - tłumaczy Neil Druckmann dodając, że według niego bardzo niedługo dokona się przełom, a w grach znacznie częściej w głównych rolach zostaną obsadzane kobiece postacie wolne od procesu "seksualizacji". Oznacza to, że nie każda kobieta w grze będzie musiała świecić dużymi piersiami czy zgrabnym, odsłoniętym ciałem. Według Neila takie gry mają coraz przyjemniejszą dla nich atmosferę i będą w stanie odnieść sukces.

GramTV przedstawia:

Według Neila firmy wydające gry AAA często muszą podejmować bezpieczne decyzje, ponieważ często są częścią większych korporacji, które pomagają im w wydaniu gry. - Ale kiedy już wpadną na to, że "ej to nie jest aż tak wielkie ryzyko, na tym także można zarobić!", wtedy ich kreatywność w końcu będzie mogła rozkwitnąć i wykorzystają nowe możliwości - twierdzi pracownik Naughty Dog.

Najnowszą grą studia Naughty Dog jest The Last of Us, w którym w jednej z dwóch głównych ról obsadzono dziewczynę o imieniu Ellie. W żaden sposób nie wpłynęło to negatywnie na oceny czy sprzedaż gry, która może poszczycić się średnią ocen na poziomie 95 proc. w serwisie metacritic.com. A to naprawdę sporo.

Komentarze
3
Usunięty
Usunięty
16/09/2013 21:20

Brakuje świeżych, wciągających pomysłów. To w dużej części domena gier indie. Fabuła w wielu grach AAA również leży i kwiczy. Twórcy widocznie liczą na to, że przeciętny gracz zadowoli się dobrą grafiką i niezłą mechaniką, olewając inne kwestie.Gadać mogą, ale takich samozachwytów czy cudownych objawień jest w branży ostatnimi czasy sporo ;D

Usunięty
Usunięty
16/09/2013 18:47

Won z tym feministycznym pieprzeniem, więcej takich syfów jak "lol dojrzałe" Gone Home nie potrzeba.

Usunięty
Usunięty
16/09/2013 18:23

Zacytowany tekst to taki typowy, pozbawiony treści bełkot z drobnym akcentem feministycznym (to już wnioskuję po treści newsa).Nie jestem niezwykle podekscytowany.




Trwa Wczytywanie