War Thunder nie dla Xbox One

Mateusz Stanisławski
2013/08/25 15:08

Gaijin Entertainment krytykuje politykę giganta z Redmond dotyczącą procesów certyfikacji serwerów. Microsoft powinien przestać gadać i w końcu zacząć coś robić – mówią twórcy.

War Thunder nie dla Xbox One

Już od maja wiemy, że War Thunder trafi również na konsole PlayStation 4, ba – podczas gamescomu 2013 potwierdzono, że będzie on tytułem startowym. Co z next-genową maszynką Microsoftu? Twórcy zwracają na uwagę na nowe inicjatywy giganta z Redmond dotyczące wspierania niezależnych twórców, ale obietnice to dla nich za mało, by wydać grę na Xboksy One.

Microsoft powinien przestać gadać i w końcu zacząć coś robić. Teraz serwery muszą przechodzić przez proces certyfikacji, musisz załatwiać kolejne sprawy... Nie ma jasności co do tego, czy będą aktualizacje. Jeżeli nie możesz robić łatek bez akceptacji Microsoftu, to właściwie idea sieciowego grania nie ma sensu. Mówią, że to się poprawi, ale nadal brak konkretów, jak to dokładnie wszystko będzie działać – powiedział Anton Yudintsev ze studia Gaijin Entertainment.

GramTV przedstawia:

Twórcy War Thunder narzekają również na brak opcji rozgrywek typu cross-platform. Podkreślają przy tym, że brak wersji na Xboksy One nie wynika z wydajności konsoli, która – ich zdaniem – jest wyraźnie mniejsza w porównaniu do PlayStation 4.

Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
26/08/2013 10:10

DO USUNIĘCIA.PRZEPRASZAM.

Usunięty
Usunięty
26/08/2013 00:08

I bardzo dobrze, że wszystko musi być certyfikowane, a nie tak jak na PC i PS, gdzie mamy masę hackerów. Zwiększenie kontroli jest właśnie jednym z kluczy, dla których wybiorę Xboxa One.

Deturis
Gramowicz
25/08/2013 22:57
Dnia 25.08.2013 o 22:31, kodi24 napisał:

Uhuhu, facet sie mocno zirytowal, ale faktycznie ostatnio ktos tu na forum nawet wspomnial (@Henrar?), ze w/w kwestie wciaz nie zostaly rozwiazane (mimo zapewnien w strone publiki), na co oni jeszcze czekaja?..

Muszą rozbudzić konsumentów i pokazać jacy to oni są fajni (nie mówię, że Sony może tego nie zrobić), ale może być tak, że ostatecznie dowiemy się na premierę, że faktycznie taki Kinect nie jest potrzebny do działania konsoli, ale duża ilość funkcji jak nie większość będzie wyłączona / nie do wykonania bez Kinecta (przykład wzięty z głowy).Może specjalnie też czekają z tym wszystkim na konkurencje, żeby znowu się dostosować? Ale jaki wtedy to ma sens, oni w tym momencie tracą, bo jeśliby zrobili tak jak obiecali to mieliby więcej gier na platformę na start. Póki co ta cała sytuacja "politykieri" konsol nowej generacji wygląda tak, Sony: U nas wolność, Microsoft: Ej, ej u nas już też! Sony: Indie dewowie zero opłat! Microsoft: Ej, ej u nas już też! I tak w kółko. Serio jak zaufać takiej firmie jak Microsoft? I dalej trzymam się przy moim pierwszym poście, nie mogę się doczekać premier tych konsol wtedy wyjdzie co i jak, u Sony i MS.




Trwa Wczytywanie