Kinowy Deus Ex to film o cyberpunku, a nie na podstawie gry

Piotr Bajda
2013/07/29 09:51

Eidos Montreal daje filmowcom dużo swobody. Ci zamierzają z niej korzystać.

Kinowy Deus Ex to film o cyberpunku, a nie na podstawie gry

Film ma mieć wspólne punkty z Deus Ex: Human Revolution (na przykład bohatera - Adama Jensena), ale dla swojego dobra musi zrezygnować z opowiedzianej w grze historii. Oczywiście nie ma mowy o samowolce, wszystko dzieje za przyzwoleniem twórców pierwowzoru. Zaufanie i zdolność do kompromisu Eidos Montreal przyciągnęły do projektu współscenarzystę Roberta Cargilla, który bez wolności twórczej zadania by się nie podjął.

Na Comic Conie w San Diego Cargill zdradził:

To nie film na podstawie gry, to film o cyberpunku. Eidos Montreal daje nam dużo swobody w sprawach fabularnych. Chcą drugiego "Łowcy androidów", my też chcemy drugiego "Łowcy androidów".

GramTV przedstawia:

Cargill podzielił się też swoim typem jedynej udanej adaptacji gry wideo.

Gdy ludzie pytają mnie o naprawdę dobry film na kanwie gry, odpowiadam: "Mortal Kombat". Reagują: "ale to było 20 lat temu", a ja na to: "tak, to prawda".

Trzymamy zatem kciuki, by Cargill zawiesił poprzeczkę jeszcze wyżej.

Komentarze
11
Fang
Gramowicz
29/07/2013 18:05

Silent Hill (ten pierwszy film drugiego jeszcze nie widziałem) był całkiem niezły jak na film na podstawie gry.

alucard69
Gramowicz
29/07/2013 15:39

Wolę się nie napalać na tak wczesnym etapie, ale przynajmniej mówią z sensem. I zgadzam się co do "Mortal Kombat".

zadymek
Gramowicz
29/07/2013 15:14

Brzmi jak...wizja dziesiątek innych filmów na podstawie gier np autorstwa niejakiego Boll''a. Najczęściej gdy autor "idzie w swobodę twórczą" rodzą się potworki takie jak Alone in the Dark czy Max Payne, więc dziwi mnie ten optymizm.




Trwa Wczytywanie