"Zbliżamy się do idealnego interfejsu, gdzie nie myślisz, a działasz" - dzienniki deweloperskie Beyond: Dwie Dusze

Piotr Bajda
2013/07/23 18:12
8
0

To jeden z tych dzienników, gdy David Cage ma do powiedzenia mniej niż jego współpracownicy z Quantic Dream. To rzadki przypadek. Tym razem skupiono się na przyziemnych kwestiach pokroju sterowania, interfejsu czy rozgrywki.

Będzie mowa o nowym interfejsie, w którym kropki zastąpiły większość wyskakujących na ekranie symboli przycisków. Nowe rozwiązanie jest ponoć intuicyjne i nie ingeruje w niepisaną umowę, dzięki której Beyond to coś więcej niż tylko gra wideo. Gracz ma się skupić na tym "co" robi, a nie "jak". Będzie o tym jak zmienia się bohaterka, a co za tym idzie sposób, w jaki wpływa na świat gry. Będzie o niespotykanej nigdzie indziej dbałości o animację, o nowych mechanikach, o testach na żywej publice oraz - rzecz jasna - o emocjach (tym razem niewiele ich).

GramTV przedstawia:

Beyond: Dwie Dusze (w krajach anglojęzycznych Two Souls) trafi do naszych sklepów 11 października.

Poprzedni odcinek dzienników twórców znajdziecie tutaj.

Komentarze
8
Usunięty
Usunięty
24/07/2013 08:57

Przy całym szacunku dla QD. Ich gry są naprawdę świetne ale takie słowa są zdecydowanie nad wyrost. Jak dla mnie to bardzo dobre i wyważone połączenie virtualnego filmu, przygotówki z dużą ilością QTE (no i bez zbierania śmieci typu drut, gumowa kaczka itp.).

MisioKGB
Gramowicz
23/07/2013 22:47

> > gra w której Twój wybór liczył się naprawdę, nie tak jak, przykładowo, w lekko przereklamowanym>> > Mass Effect czy Dragon Age (mówię tutaj o kwestii wyborów, same gry nie były złe> w mojej> > opinii)>> TWD to fantastyczna gra, jednak niektóre wybory były tylko pozornie wyborami :). Wiem,> bo

Spoiler

chyba z 5 razy próbowałem uratować Carley, najpierw wypróbowałem inne funkcje,> później próbowałem grać w inny sposób - nic z tego :(

Faktycznie coś w tym jest, skrypty fabularne również działały, ale były tylko lekko zauważalne imo, jednak udało im się stworzyć grę, w której gracz ma kontrolę, albo po prostu wydaje mu się, że tą kontrolę ma. Ze mną im się udało :)

Usunięty
Usunięty
23/07/2013 22:08
Dnia 23.07.2013 o 19:40, MisioKGB napisał:

gra w której Twój wybór liczył się naprawdę, nie tak jak, przykładowo, w lekko przereklamowanym Mass Effect czy Dragon Age (mówię tutaj o kwestii wyborów, same gry nie były złe w mojej opinii)

TWD to fantastyczna gra, jednak niektóre wybory były tylko pozornie wyborami :). Wiem, bo

Spoiler

chyba z 5 razy próbowałem uratować Carley, najpierw wypróbowałem inne funkcje, później próbowałem grać w inny sposób - nic z tego :(




Trwa Wczytywanie