Wolfenstein: The New Order porównywane do Uncharted; "nie będzie bezmyślnym shooterem"

Patryk Purczyński
2013/06/26 11:31
5
0

Jeśli zawierzyć zapowiedziom Pete'a Hinesa, Wolfenstein: The New Order będzie miał do zaoferowania znacznie więcej niż tylko strzelanie. - Spójrzcie na wcześniejsze gry Starbreeze - mówi.

Wolfenstein: The New Order porównywane do Uncharted;

- Jeśli pomyślicie, że to tylko bezmyślna strzelanina, w której po prostu wchodzi się do pokoju i zabija różne rzeczy, to oczywiście nie brzmi to nazbyt zachęcająco. Kiedy jednak zobaczycie, co tak naprawdę Wolfenstein w sobie skrywa, co zespół stara się wnieść do tej produkcji, z chęcią przystąpicie do tego strzelania, ale będziecie też chcieli robić inne rzeczy - zapowiada Pete Hines z Bethesdy.

Wolfenstein: The New Order porównuje do słynnej serii Uncharted z PlayStation. - Tu też wiele się dzieje. Uncharted to jedna z moich ulubionych serii konsolowych, choćby z tego względu, że zawiera masę interesujących i wciągających rzeczy, które wychodzą poza schemat strzelania - mówi. - Zwykle nie mogłem się doczekać kolejnego przerywnika filmowego, ponieważ były one tak dobrze zrealizowane. Tu jest podobnie: można cieszyć się wieloma innymi aspektami poza strzelaniem - zapewnia Hines.

GramTV przedstawia:

- Jeśli spojrzeć na Kroniki Riddicka czy The Darkness, a także inne rzeczy, które ci ludzie tworzyli pod szyldem Starbreeze, można dostrzec w nich pewne elementy mające pojawić się w The New Order - dodaje.

Przypomnijmy, że nowy Wolfenstein zmierza na pecety, Xboksa 360 i PlayStation 3, a także Xboksa One i PlayStation 4. Gra powinna zadebiutować przed końcem bieżącego roku.

Komentarze
5
Usunięty
Usunięty
26/06/2013 20:53

> A mi brakuje otwartych, bezmyślnych strzelanek.borderlandsy

Usunięty
Usunięty
26/06/2013 16:54

A mi brakuje otwartych, bezmyślnych strzelanek.

Usunięty
Usunięty
26/06/2013 13:57

Woah, dodatkiem do strzelania będą wyśmienite cutscenki i do tego może będą momenty wymagające niebanalnej psychiki i wytrwałości by w odpowiednim czasie nacisnąć "A" bądź "W"!Niech dodadzą swego rodzaju wolność wyboru między misjami, jak to było w poprzedniej części. Np. budowa mecha, którego możemy zdobyć, szukając poszczególne znajdźki albo stworzenie własnego kultu religijnego. Albo rozbudowa bazy rebeliantów czy osobista rekrutacja ludzi, bazująca na głebokiej interakcji. W innym przypadku będzie to rasowy shooter ubrany w łachy "pseudo-odmienności".




Trwa Wczytywanie