Dreamfall Chapters może trafić na next-geny, w tym Wii U

- Tworzymy wspaniałą grę, która i tak ma cross-platformową technologię, więc sądzę, że szanse na pojawienie się jej na jednej, a nawet na dwóch konsolach następnej generacji są ekstremalnie wysokie - stwierdza Tornquist. Przybliża też relacje z obydwoma producentami obu next-genów.

- Zaczęliśmy już rozmowy z Microsoftem. Xbox One zbiera co prawda cięgi, ale dla nas to i tak niezwykle atrakcyjna platforma. Oficjalnie przyznałem już również, że Sony to znakomity partner dla niezależnych producentów, więc jest nam dużo łatwiej rozpocząć dialog i uzyskać wsparcie. Z Microsoftem jest nieco trudniej, ale to nie znaczy, że cokolwiek wykluczamy - zaznacza.

- Prowadzimy także rozmowy z Nintendo. Będziemy się temu przyglądać. Nie możemy jednak niczego obiecać, ponieważ Wii U jest znacznie słabsze od pozostałych konsol następnej generacji i oczywiście od pecetów. Zobaczymy, jak gra będzie działała na Wii U i wtedy podejmiemy decyzję. Przyjrzymy się też sytuacji na rynku. Jak powiedziałem, nie zamierzamy niczego wykluczać, spróbujemy wszystkiego - ucina główny producent nowego Dreamfalla.

Na tym lista platform się nie zamyka. W kręgu zainteresowań są również urządzenia przenośne. Mimo to Tornquist nie ma wygórowanych oczekiwań w zakresie sprzedaży Dreamfall Chapters: The Longest Journey. - Sądzę, że gra poradzi sobie całkiem nieźle, ale najlepszą rzeczą jest to, że - ponieważ sami wydajemy ten tytuł - zostaje nam lwia część wpływów. Nie musimy sprzedać miliona sztuk. Będziemy zadowoleni nawet ze znacznie, znacznie mniejszej liczby - dodaje.