Left 4 Dead i czujniki potu? Portal 2 i sterowanie wzrokiem? Valve nie boi się eksperymentów

Piotr Bajda
2013/05/07 19:47

Gabe Newell i spółka nieustannie szukają nowych technologii i rozwiązań. Pomaga im w tym między innymi psycholog eksperymentalny Mike Ambinder.

Left 4 Dead i czujniki potu? Portal 2 i sterowanie wzrokiem? Valve nie boi się eksperymentów

Na konferencji NeuroGaming w San Francisco Ambinder zdradził kilka z pomysłów firmy na wykorzystanie funkcji życiowych, emocji czy biometrii do doskonalenia procesu tworzenia gier.

Przeprowadzono na przykład testy, w których mierzono pocenie u grających w Left 4 Dead, oceniając tym samym poziom ekscytacji w poszczególnych momentach. Pozyskane dane posłużyły potem do dostosowania rozgrywki, by sprawiała więcej frajdy grającemu. Zaplanowano także pewien eksperyment. Gracz miał cztery minuty na zabicie 100 wrogów. Jeśli zachowywał spokój, zadanie nie nastręczało większych trudności. Jeśli natomiast zaczął się denerwować, przeciwnicy przyspieszali, a gra stawała się znacznie trudniejsza.

GramTV przedstawia:

Testowano również sterowanie w Portalu 2 przy pomocy gałek ocznych. Taki sposób kontroli jest nie tylko szybszy i bardziej precyzyjny niż myszka czy pad, ale śledzenie ruchu oczu pozwoliło także zbadać na czym tak naprawdę skupia się grający.

Na razie te pomysły pomagają jedynie dostosowywać grę do oczekiwań grającego, ale nietrudno wyobrazić sobie ich zastosowanie w naszych salonach. Zombiaki wyczuwające stres i atakujące ze zdwojoną siłą? Poproszę!

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
08/05/2013 09:33

nic nowego jak gierka bada stress i spokój bo inaczej przegra twoja kulka tylko nazwy nie pamiętam

Usunięty
Usunięty
08/05/2013 08:48

No może wreszcie przepowiedni dicka się spełnią i konsola powie: "szanowny graczu niej jesteś w odpowiedniej kondycji psychofizycznej by grać w nasze gry".A w grach takich jak dead or alive czy tombraider mogliby jeszcze mierzyć poziom hard-on''a (jeśli domyślacie się o co chodzi XD)

Usunięty
Usunięty
08/05/2013 00:09

Jest to dla mnie o tyle ciekawa informacja, że firmy robiące gry dla mas chcą stosować praktykę odwrotną: denerwujesz się? Poziom trudności w dół!




Trwa Wczytywanie