<s>Cook's Mad Recipe</s> Ride to Hell zawierać będzie dużo seksu, narkotyków oraz przemocy

Paweł Pochowski
2013/03/15 13:35
3
0

Pojawiły się nowe informacje sugerujące, że być może projekt Ride to Hell nie został pogrzebany, a prace nad nim cały czas trwają. I wszystko wskazuje na to, że zgodnie z zapowiedziami twórców, nie będzie to grzeczna produkcja

<s>Cook's Mad Recipe</s> Ride to Hell zawierać będzie dużo seksu, narkotyków oraz przemocy

Dokładnie trzy lata i trzy miesiące temu opisywałem jak wedle dostępnych informacji wyglądać ma zabawa z Ride to Hell - gra miała zadebiutować jeszcze w roku 2010, jednak od tamtego czasu aż do niedawna słuch o niej zaginął. Mówiono nawet o anulowaniu produkcji, jednak miesiąc temu zupełnie jak z kapelusza wyskoczyła w Australii i otrzymała kategorię wiekową 18+ ze względu zawartość zawierającą dużo seksu, przemocy, narkotyków oraz niecenzuralnych słów.

Dziś pojawiła się kolejna wzmianka o grze - w Australii ten sam zestaw twórców (Koch Media, Deep Silver i wydawca gry w Wielkiej Brytanii - Eutechnyx) wystąpił o przyznanie kategorii wiekowej grze... Cook's Mad Recipe. Ocenioną ją na R18+ ze względu na dojrzałą zawartość, jednak nie to jest w tym wszystkim najciekawsze. Jak słusznie zauważa playerattack.com - nikt nigdy nie słyszał o grze o tym tytule. A w Australii często praktyką jest ukrywanie kontrowersyjnych tytułów pod pseudonimami, przynajmniej na początku. I tak Duke Nukem Forever klasyfikowane było jako 000A, Star Wars: The Old Republic jako Paper, Scissors, Stone, a mianem Project Red określano polskiego Bulletstorma. Ponadto Cook's Mad Recipe ma status zmodyfikowanej wersji, co oznacza, że gra była już wcześniej "prześwietlona" i oceniona. A dziwnie się składa, że z identycznych powodów taką samą kategorię wiekową otrzymało wcześniej właśnie Ride to Hell. Poniżej szczegóły oznaczenia wiekowego.

Najważniejsze jest to, że coś w temacie Ride to Hell się dzieje i jest bardzo prawdopodobne, że gra jeszcze w tym roku ukaże się na rynku. A czy będzie miała podtytuł Retribution czy w ogóle przemianują ją na Cook's Mad Recipe - jakie to ma znaczenie? Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest Ride to Hell i dlaczego warto mieć ten tytuł na uwadze, polecamy zapowiedź gry.

GramTV przedstawia:

Komentarze
3
Usunięty
Usunięty
15/03/2013 14:20

> Wiesz, z pewnością wiele firm ucieka się do takiego zabiegu, ale prawda jest taka - że> tak wygląda rzeczywistość. Wystarczy się wieczorem przejść po mieście, choćby w okolicach> jakiejś dyskoteki, by zobaczyć te trzy elementy naraz. Poza tym taki np. Wiedźmin miał> to wszystko, a grą słabą z pewnością nie był, prawda? Zresztą to samo seria GTA.W żadnym razie nie chciałem sugerować, że jeśli gra zawiera te trzy elementy, to jest słaba. Miałem na myśli to, że wymienianie tych elementów jednym tchem jako definiujące "dzieło" nie wróży niczego dobrego dla gry/filmu. Po części dlatego, że zagadnienia te najczęściej są w kulturze spłycane ale bardziej dlatego, że w grze pewnie nie będzie nic innego, co wzbudzałoby zainteresowanie, no bo inaczej po cholerę by o tym tyle gadać?

Usunięty
Usunięty
15/03/2013 14:12

> Jedynym sensownym związkiem pomiędzy seksem, przemocą i narkotykami, który przychodziWiesz, z pewnością wiele firm ucieka się do takiego zabiegu, ale prawda jest taka - że tak wygląda rzeczywistość. Wystarczy się wieczorem przejść po mieście, choćby w okolicach jakiejś dyskoteki, by zobaczyć te trzy elementy naraz. Poza tym taki np. Wiedźmin miał to wszystko, a grą słabą z pewnością nie był, prawda? Zresztą to samo seria GTA.

Usunięty
Usunięty
15/03/2013 14:00

Jedynym sensownym związkiem pomiędzy seksem, przemocą i narkotykami, który przychodzi mi do głowy jest to, że twórcy kiepskich gier i filmów odwołują się do tej nieświętej trójcy celem przyciągnięcia młodzieży. Najwyraźniej to wystarczy, żeby stworzyć nierozerwalną więź między tymi trzema pojęciami.




Trwa Wczytywanie