Destiny nie tylko dla zaprawionych w boju

Patryk Purczyński
2013/02/18 11:11

Przedstawiciele Bungie wychodzą z założenia, że gry mają przede wszystkim bawić. Zapowiadają, że ich najnowsze dzieło, Destiny, powinno okazać się atrakcyjne nawet dla mniej doświadczonych graczy.

Destiny nie tylko dla zaprawionych w boju

- Jeśli masz podstawową koordynację do gry w strzelaninę, możesz śmiało doświadczyć wszystkiego, co Destiny ma do zaoferowania - przekonuje Jason Jones, jeden z założycieli Bungie. - Z wszystkimi najważniejszymi czynnościami poradzi sobie nowicjusz, nawet jeśli mówimy tu o rozgrywce w sześcioosobowym gronie, jak choćby raidach - zapewnia.

- Chcemy, by wszystkie osoby, które wyrażają wolę gry, były w stanie grać w Destiny. Cały ten czas poświęciliśmy na tworzeniu wspaniałych doznań. Po co mielibyśmy się koncentrować na czymkolwiek innym? - pyta retorycznie Jones. - Destiny wie, że jesteś zmęczony, niecierpliwy, rozproszony - mówi.

- Gracze nie chcą ciężko pracować, nie chcą czytać, nie chcą szukać rozwiązań w sieci. Chcą być zabawiani, chcą się stawać bohaterami, chcą czuć to, czego nie mogą poczuć w prawdziwym życiu. Nasze główne założenia muszą być dostarczone w najprostszy i najbardziej bezpośredni z możliwych sposobów - podkreśla współzałożyciel Bungie.

GramTV przedstawia:

Jak jednak tłumaczy, zrobienie przystępnej gry nie jest sztuką. Za taką uchodzi natomiast stworzenie produkcji jednocześnie przystępnej i takiej, która jest w stanie zatrzymać przy sobie bardziej wymagających użytkowników. - Odniesiemy sukces, ponieważ sami jesteśmy zaawansowanymi graczami - zapewnia Jones. - Cały czas gramy w naszą własną grę. Oszalelibyśmy, gdyby nie oferowała dobrej zabawy. Destiny musi taką oferować, niezależnie od poziomu zaawansowania gracza - dodaje.

A my zachęcamy do lektury naszych wrażeń z pokazu Destiny, na który zostaliśmy zaproszeni jako jedyni przedstawiciele polskich mediów.

Komentarze
24
Usunięty
Usunięty
19/02/2013 21:18
Dnia 19.02.2013 o 20:16, Lordpilot napisał:

quick save.

To coś sprowadza grę do wciskania tych zapchlonych F5 i F9 ;p

Vojtas
Gramowicz
19/02/2013 21:09
Dnia 19.02.2013 o 20:16, Lordpilot napisał:

Sedno jest takie - DOBRZE zaimplementowana regeneracja nie sprawi,że gra przejdzie się sama ;-)

Nie chodzi o to, czy się przejdzie sama czy nie, tylko o to że jest i wypacza rozgrywkę. A porównanie do space-combat simów chybione, bo ja miałem na myśli cały gatunek FPS, a nie tylko jedną serię. No chyba że w czasie współczesnej wojny żołnierze mają tarcze rodem z X-Winga. :> I tak, autoregeneracja jest krokiem wstecz - wolę te durne apteczki.

Lordpilot
Gramowicz
19/02/2013 20:16
Dnia 19.02.2013 o 14:03, Vojtas napisał:

> Ponieważ w moim przekonaniu regeneracja znacznie ułatwia grę.Jeśli jest źle zaimplementowana, to owszem. W serii Halo jest zaimplementowana bardzo dobrze.To ja już wolę pośrednie

Dnia 19.02.2013 o 14:03, Vojtas napisał:

rozwiązanie z Maksa Payne''a, gdzie po wzięciu prochów trzeba było jeszcze chwilę poczekać na zregenerowanie całości HP.

^^ Gwoli ścisłości to w pierwszym Halo było rozwiązanie pośrednie - autoregeneracja tarcz plus apteczki (autoregeneracji zdrowia NIE BYŁO): http://www.youtube.com/watch?v=-kRyvZSRv0M^^ W sumie nie było to aż tak nowatorskie - coś podobnego pamiętam choćby z... Wing Commander''a II - najpierw w statku niszczyły się tarcze, później systemy pokładowe, ale te pierwsze regenerowały się po jakimś czasie.Oczywiste więc, że nie jest to żaden krok wstecz - tylko implementacja (zrobiona dobrze) dość starego rozwiązania ciut zmodyfikowanego.Co do Maxa Payne''a - była częściowa autoregeneracja (na sylwetce głównego bohatera mniej więcej do barku) plus "painkillery" (ile ich można było mieć na raz - 7 ?, 9 ? - to spory zapas, co standardem wtedy nie było, a sprawe ułatwiało znacznie), "bullet time" (bardzo ułatwiający rozgrywkę) i quick save. Teoretycznie więc to było kilka kroków wstecz (w stosunku do apteczek, które IMO też są wyjątkowo durnym rozwiązaniem), wręcz "casualowa" produkcja...., ale "w praniu" wyszło całkiem dobrze, z palcem w tyłku się tego nie przechodziło ;-)Sedno jest takie - DOBRZE zaimplementowana regeneracja nie sprawi, że gra przejdzie się sama ;-)




Trwa Wczytywanie