Powstaje fanowski film w uniwersum Mass Effect - Red Sand

Małgorzata Trzyna
2012/05/29 14:10

W filmie nie zobaczymy komandora Sheparda, jako że jest to prequel sagi Mass Effect. Zagra w nim Mark Meer, wcielający się w pułkownika Jona Grissoma.

Powstaje fanowski film w uniwersum Mass Effect - Red Sand

Reżyserem filmu jest Caleb Evans, wieloletni perkusista, pasjonujący się także sztuką filmową. Po pewnym czasie postanowił zmienić priorytety. Nigdy nie przypuszczał, że będzie miał okazję zrealizować swe marzenie i zrobić film w świecie Mass Effecta.

- "Red Sand" był moim marzeniem, będąc w szkole nigdy nie przypuszczałem, że będę mógł zrobić film oparty na tak niezwykłej marce jak Mass Effect - mówi. - Kiedy mieliśmy zdecydować, co będziemy kręcić, padło kilka pomysłów, ale kiedy powiedziałem Mass Effect, cała klasa poparła tę ideę. Dzięki wielkiemu entuzjazmowi powstała bardzo oddana grupa, która stworzyła ten niesamowity film. Podjęcie decyzji, o czym miał on opowiadać, było dla mnie sporym wyzwaniem. Chciałem, żeby był związany z uniwersum, ale żebym mógł zrealizować własną wizję. Odkrycie ruin było idealnym pomysłem.

GramTV przedstawia:

Caleb Evans mówi, że czuje jednocześnie podekscytowanie, jak i wielką presję ze strony społeczności fanów Mass Effect. Jeśli popełni choćby najmniejszy błąd, zostanie ostro skrytykowany. Jest to jeden z powodów, dla którego wybrał tę część uniwersum ME, która nie jest jeszcze dokładnie znana.

Akcja Red Sand toczy się na 35 lat przed czasami Komandora Sheparda. Film opowiada o odkryciu starożytnych ruin na Marsie, pozostawionych przez tajemniczą rasę zwaną Proteanami. Ruiny te kryją w sobie skarby w postaci zaawansowanej technologii i pokładów Pierwiastka Zero, źródła energii, o jakim ludzkość mogła myśleć jedynie w najśmielszych marzeniach. Kiedy grupa badaczy z Przymierza pod przywództwem Dr. Averroesa (Ayman Samman) przeszukuje ruiny, by odkryć ich sekret, maruderzy zamieszkujących pustynie Marsa próbują zdobyć je dla siebie. Są oni uzależnieni od rafinowanego Pierwiastka Zero, stanowiącego dla nich narkotyk. Jest to tytułowy Red Sand, który obdarza ich telekinetycznymi mocami biotycznymi. Nie zawahają się przed niczym, by przejąć kontrolę nad ruinami i bogatymi złożami Pierwiastka Zero znajdującymi się pod spodem. Przeciwko nim staje pułkownik Jon Grissom (Mark Meer), pułkownik Lily Sandhurst (Amy Searcy) oraz grupa żołnierzy Przymierza, którzy próbują chronić ruiny za wszelką cenę. Stawką jest przyszła eksploracja galaktyki przez ludzkość.

Więcej informacji znajdziecie na stronie Red Sand. Zapraszamy do obejrzenia zwiastuna oraz teasera filmu:



Komentarze
17
Usunięty
Usunięty
29/05/2012 20:13
Dnia 29.05.2012 o 17:07, Sherem napisał:

15 - 20 lat temu Gwiezdne Wojny były na tym samym etapie.

Na jakim etapie? Gwiezdne wojny po premierze stały się największym fenomenem kulturowym ostatnich kilkudziesięciu lat. Mass Effect natomiast specjalnej renomy nie ma, znają go tylko gracze, a nie ogół. No dobra, ogół kojarzy ME z reportaży o rzekomym epatowaniu seksem.

Usunięty
Usunięty
29/05/2012 17:07
Dnia 29.05.2012 o 16:17, TigerXP napisał:

Sily mocy nie doceniasz :P Star Warsy to potezna marka, zarabiajaca krocie na czym tylko sie da. I watpie zeby universum ME mialo jakiekolwiek szanse chociaz zblizyc sie do tworu Lucasa.

15 - 20 lat temu Gwiezdne Wojny były na tym samym etapie. Fakt gra nie jest takim popularnym medium jak film, nie ma tak dużej grupy docelowej i siły przebicia. Jednak jeśli ta pełnometrażówka z Shepardem by im wyszła to kto wie co będzie za kilka lat :)Oczywiście będzie trudno przebić sukces SW, ale nigdy nie mów nigdy :)

Sanders-sama
Gramowicz
29/05/2012 17:02
Dnia 29.05.2012 o 15:51, Kadaj napisał:

Uniwersum było ostatnio skopane i na końcu zabite przez twórców, a jeszcze fani mieliby w nim mieszać?

35 lat przed piekłem które się zaczęło, więc mogą :)




Trwa Wczytywanie