The Elder Scrolls Online - znamy kolejne szczegóły; masa screenów i grafik!

Patryk Purczyński
2012/05/04 11:43

Widok z trzeciej osoby, wizualne i artystyczne podobieństwo do masówki RIFT, żadnych romansów między NPC-ami - prezentujemy te i inne informacje o zapowiedzianym wczoraj The Elder Scrolls Online.

The Elder Scrolls Online - znamy kolejne szczegóły; masa screenów i grafik!

Wczoraj doszły nas dość sensacyjne wieści o powstającym w Zenimax Online Studios MMO The Elder Scrolls Online. Gra jest tematem okładkowym w najnowszym numerze Game Informera. Już teraz znamy szczegóły z tego prestiżowego magazynu - na forum NeoGAF wynotował je jeden z czytelników pisma.

Okazuje się, że prace nad The Elder Scrolls Online trwają od 2007 roku, a obecnie w produkcję włączony jest 250-osobowy zespół. Todd Howard zapewnia, że wszystkie kwestie w grze będą wypowiadane przez aktorów, a użytkownicy poczynania swojej postaci będą śledzić w perspektywie trzecioosobowej.

Podobnie jak w innych grach MMO, na ekranie pojawi się pasek skrótów służący do szybkiego aktywowania umiejętności. Jeśli chodzi o wygląd, The Elder Scrolls Online wizualnie ma być zbliżone do innych współczesnych masówek, RIFT czy Star Wars: The Old Republic, zaś stylem artystycznym może przypominać pierwszą z wcześniej wymienionych i Everquest 2. Ten aspekt możecie jednak ocenić sami: między poszczególnymi akapitami (w razie, gdybyście nie zauważyli) prezentujemy pierwsze screeny z The Elder Scrolls Online (znajdują się one również w naszej galerii).

Zenimax pragnie, by nowa produkcja studia przemówiła do fanów gatunku. - Chcemy, by ci, którzy mają doświadczenie w typowych grach MMO, z takimi samymi mechanizmami sterowania, czuli się w The Elder Scrolls Online komfortowo. Jednocześnie zależy nam także na miłośnikach Skyrim - nie ukrywa Todd Howard.

W TES Online nie zamienimy się w wilkołaka czy wampira, pojawią się za to mounty (ale nie latające). Postanowiono ponadto zrezygnować chociażby z romansów i ślubów zawieranych przez postacie niezależne. Najprawdopodobniej w świecie gry nie napotkamy na smoki. Gracze nie będą w stanie opanować do perfekcji każdej dyscypliny.

Świat The Elder Scrolls Online jest bardzo duży, nawet w porównaniu do tego ze Skyrim. Nie wszystkie ziemie będą jednak dostępne od samego początku - niektóre regiony Zenimax pragnie zachować dla dodatków, które pojawią się w przyszłości. Już podstawowa wersja gry powinna dostarczyć wiele wrażeń. Twórcy szacują, że osiągnięcie górnego limitu rozwoju zajmie około 120 godzin.

Walka nie będzie toczona w czasie rzeczywistym z uwagi na występujące opóźnienia w transmisji danych. Sporą rolę w bitwach odegra wytrzymałość i umiejętne zarządzanie nią przez graczy. Jednocześnie ważne będzie też uzdrawianie. Twórcom zależy ponadto na sztucznej inteligencji - przeciwnicy nie mają czekać na moment, w którym zostaną zaatakowani. Zamiast tego sami ruszą w bój, a następnie będą reagować na styl, w jakim walczą gracze.

GramTV przedstawia:

Na koniec prezentujemy frakcje oraz przynależące do nich rasy:

  • Ebonheart Pact: Nordowie, Dunmerzy, Argonianie
  • Aldmeri Dominion: Altmerzy, Bosmerzy, Khajit
  • Daggerfall Covenant: Bretoni, Redgardowie, Orkowie

Przypomnijmy, że The Elder Scrolls Online zmierza na pecety i Maki. Wstępnie termin wydania zaplanowano na przyszły rok.

Komentarze
68
Murith
Gramowicz
21/05/2012 15:09

Pokładałem w tej grze nadzieje, od kiedy tylko usłyszałem, że będzie w produkcji. Zwyczajnie szukam następcy dla WoWa, ale po tych informacjach, nadal będę musiałszukać : (

Usunięty
Usunięty
09/05/2012 20:16

Będzie kupa i tyle, doprawiona nutką TESa.

Usunięty
Usunięty
09/05/2012 20:16

Śmiechu warte! "Walka nie będzie toczona w czasie rzeczywistym z uwagi na występujące opóźnienia w transmisji danych. " Te czasy już dawno minęły, za kogo oni maja graczy? Juz to mówiłem, ta gra daleko nie zajdzie z tym systemem walki.




Trwa Wczytywanie