Branża nie traktuje udźwiękowienia z odpowiednią powagą - twierdzi twórca muzyki do Silent Hilla

Patryk Purczyński
2012/03/22 14:04

Ludzie odpowiedzialni za dźwięk muszą być silni i udowodnić swoją wartość - nawołuje Akira Yamaoka, legendarny twórca muzyki do serii Silent Hill.

Branża nie traktuje udźwiękowienia z odpowiednią powagą - twierdzi twórca muzyki do Silent Hilla

Akira Yamaoka zapytany przez dziennikarzy serwisu BeefJack o to, czy jego zdaniem branża dostatecznie poważnie traktuje kwestię udźwiękowienia, odpowiada: - Osobiście uważam, że nie za bardzo. Zdaniem legendarnego twórcy muzyki do serii Silent Hill wciąż jest miejsce na poprawę tego aspektu.

Stwierdza również, że to artyści powinni wziąć sprawy w swoje ręce zamiast czekać, aż ktoś się nimi zainteresuje. - Sądzę, że dźwiękowcy powinni być w pewnym sensie silniejsi. Jeśli ludzie wykonują dobrą pracę, solidną pracę, to przemysł bardziej się o nich zatroszczy - podkreśla.

GramTV przedstawia:

Najnowszą twórczość Akiry Yamaoki można usłyszeć w ciepło przyjętym shooterze Sine Mora, który wczoraj trafił na Xbox Live Arcade. - Chciałem być pewny, że muzyka jest w tej grze równie dobra, co efekty wizualne - mówi. Pracę znanego kompozytora będzie można usłyszeć także w nadchodzącej produkcji Grasshopper Manufacture, Lollipop Chainsaw.

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
22/03/2012 20:36

"Za mało nam płacą." END. OF. STORY.

Usunięty
Usunięty
22/03/2012 20:28

Ja bym mógł sporo soundtracków wymienić, ale tyle jest tego, że nie chce mi się :P.

Usunięty
Usunięty
22/03/2012 20:02

"Branża nie traktuje udźwiękowienia z odpowiednią powagą"Powiedział to tak jakby kiedyś było inaczej.Niewiele jest soundtrack''ów z gier, czy to starszych czy to nowszych, których mogę słuchać osobno - ubóstwiam tylko ten z Diablo II (muzyka z jedynki i LoD wypadają przy nim przeciętnie), oprócz tego uwielbiam te z pierwszych Fallout''ów, Baldur''s Gate, Silent Hill 2 i 3, Baldur''s Gate, Planescape: Torment, Vampire: The Masquerade - Bloodlines, Neverhood, Morrowind, od biedy Deus Ex: Human Revolution...Tak więc niewiele tego jest, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość gier, w które grałem - a z tym, że stare gry mają lepsze soundtracki w ogóle się nie zgodzę. ;P Duża część to kiepścizna (nawet jeśli zapadały w pamięć). Można posłuchać i przywołać wspomnienia, ale tu ich fajność się kończy. Z niewiadomych mi powodów ludzie rozpływają się nad muzyką z pierwszego Deus Ex, czy StarCraft (nie mówię już o Finalnych Fantazjach i im podobnych, ale jestem po prostu na nie uczulony ;P). Przecież w dzisiejszych czasach jest tyle naprawdę dobrych, spełniających swoją rolę ścieżek dźwiękowych. Skyrim, Hitmany, BioShocki, Heavy Rain, ww. Deus Ex: Human Revolution, pierwszy Mass Effect, Wiedźminy, Gears of War, World of Warcraft, Halo, Arkham City/Arkham Asylum, Alan Wake itd. - je wszystkie potrafię wymienić jednym tchem, z tymi ze starszych tytułów miałbym problem, bo po prostu nie było ich dużo (większość wymieniłem na początku posta).




Trwa Wczytywanie