Wcześniejsze doniesienia o masowych zwolnieniach THQ okazały się prawdziwe. Dla graczy kluczowa jest jednak informacja, że pięć najważniejszych studiów pozostanie w niezmienionym składzie.
Wcześniejsze doniesienia o masowych zwolnieniach THQ okazały się prawdziwe. Dla graczy kluczowa jest jednak informacja, że pięć najważniejszych studiów pozostanie w niezmienionym składzie.
O 50 proc. zmniejszone zostały ponadto zarobki prezesa THQ, Briana Farrella. W kończącym się roku fiskalnym zarobił on 718,5 tys. dolarów, zaś za okres rozpoczynający się 13 lutego 2012 otrzyma on 359 250 dolarów. Firma musi się jednak liczyć z wydatkami rzędu 8,5 miliona dolarów, z czego lwią część pochłoną odprawy dla zwolnionych osób.
Restrukturyzacja jest jednak konieczna, jeśli firma nadal chce być notowana na pozagiełdowym rynku NASDAQ. Od dłuższego czasu cena jednej akcji THQ wynosi mniej niż 1 dolar. Jeśli w ciągu 180 dni nie uda się podnieść tej wartości ponad wymagany próg, a następnie nie utrzyma się on na poziomie ponad 1 dolara przez 10 kolejnych dni handlowych, NASDAQ wykreśli amerykańską firmę wydawniczą ze swoich list.
Więcej o przyszłości THQ powinniśmy się dowiedzieć po spotkaniu z inwestorami, do którego dojdzie dziś w nocy polskiego czasu.