Artykuł: Afterfall: InSanity - recenzja

gram.pl
2011/12/05 21:00

Największy redakcyjny fanatyk klimatów postapokaliptycznych, czyli Myszasty przez kilka dni walczył z oporną materią, czyli grą Afterfall: InSanity. I na zachwyconego bynajmniej nie wygląda.

Artykuł: Afterfall: InSanity - recenzja

GramTV przedstawia:

Komentarze
55
Usunięty
Usunięty
28/06/2012 13:39

główny pełniak w CDA 07/2012

Usunięty
Usunięty
25/03/2012 19:21

Patriotycznie zakupiłem grę i nadszedł czas aby ocenić czy było warto? Niestety cena 79zł to zdecydowanie za dużo jak na aktualną jakość tej gry. Co prawda wydanie robi dobre wrażenie, pudełko zawiera płytę z grą i soundtrackiem, a na wszystko nasunięty jest elegancki slipcase. Możemy odnieść mylne wrażenie, że mamy do czynienia z produktem z górnej półki. Lepiej było jednak wydać tę grę w cienkim pudełeczku dla tanich serii filmowych DVD i sprzedawać ja w marketach za 19,90 lub max 29,90 zł jak to kiedyś czynił City Interactive. Ambicja i aspiracje to jedno a realna ocena to drugie. Dziwię się, że NEG do końca upierał się, że stworzył tytuł AAA. który miał zdobyć uznanie także na rynku konsolowym. Jak dla mnie to wyszła z tego mocno budżetowa klasa A. Sięgnąłem po Afterfall pomimo fatalnych recenzji i wysokiej ceny licząc, że skoro demo nie było tak złe to może gra się obroni. Niestety nie obroniła się. Sama rozgrywka nie jest zła. Lokacje są dobrze zaprojektowane i budują odpowiedni klimat. Walka, choć toporna, szczególnie wręcz ulega poprawie, gdy mamy już pod ręka broń palną. Osobiście, gdy zdobyłem już karabin lub obrzyn nie zaprzątałem sobie głowy walającymi się wszędzie rurkami, kluczami czy siekierami. Potwierdza to tylko przypuszczenia, że walka nie została przez twórców gry dopracowana tak jak to zakładano. Informacje z samouczka, punkty kontrolne, sterowanie i optymalizacja też nie są złe. Zagadki logiczne, choć proste i walki z bossami (tylko 2 pierwsze) należą do wyróżniających się elementów rozgrywki. Najciekawsza była zabawa z reaktorami, sterowanie autkiem-robotem naprawczym, walka na arenie i z draugiem post-apo. Całość niestety psuje fatalna animacja i polski dubbing. Te elementy są rzeczywiście na żenującym poziomie i bardzo obniżają ocenę gry. Reżyseria gry także jest niedopracowana i wymaga poprawy, rozdziały są mało spójne. Fabuła, która miała być głównym atutem gry jest ciekawa ale przedstawiona nieco chaotycznie i mało realistycznie. Wiele rzeczy pozostaje bez wyjaśnienia. Uważam, że nie wykorzystano do końca potencjału uniwersum gry. Finał historii na pewno jest zaskakujący ale nie do końca satysfakcjonujący, długość gry również.Studio pracuje nad poprawą gry i wydaniem ER, jeśli zostanie usunięta większość minusów i wydłużona rozgrywka oraz zmniejszona cena to gra będzie miała szansę dostać ocenę na poziomie 7/10, na chwilę obecną pomimo mojej całej sympatii do Nicolas Games wystawiam jej obiektywnie notę 5,5/10.Plusy:- polskie uniwersum i smaczki- klimat post-apo- ładne lokacje i grafika- muzyka- ciekawa fabuła- optymalizacjaMinusy:- reżyseria oraz animacja- fatalny dubbing (Żebrowski)- walka- długość gry- cena

Usunięty
Usunięty
12/12/2011 16:21

10 milonów budżetu... chyba rupii indyjskich.




Trwa Wczytywanie