Artykuł: Spider-Man: Edge of Time - recenzja

Rafał Dziduch
2011/11/25 18:00
7
0

Spider-Man: Shattered Dimensions był bardzo dobrą grą o Pająku. Spider-Man: Edge of Time niestety taki nie jest. To typowy średniak, który został stworzony na bazie popularnej licencji. Szkoda...

Artykuł: Spider-Man: Edge of Time - recenzja

Przy omawianiu gameplayu wrócę jeszcze na moment do Spider-Man: Shattered Dimensions, by podkreślić, że obecnie zamiast czterech, mamy tylko dwóch Pająków. To ważne, bo nie zagramy już w skradankowym stylu Spider-Manem Noire, ani nie poszalejemy jako Ultmate Spidey. Moim zdaniem to krok w tył, bo osobiście wolałbym rozwinięcie tamtej koncepcji, a nie jej ograniczanie. Zostali bowiem bohaterowie, którymi mimo oczywistych różnic, gra się jednak bardzo podobnie.

Całą recenzję przeczytacie po kliknięciu na czerwoną belkę:

GramTV przedstawia:

Komentarze
7
kotlecik5
Gramowicz
29/11/2011 16:59

A mój brat tak się nim niesamowicie podnieca cały czas, co potwierdza teorię Masterminda: "W zasadzie tylko dla najwierniejszych fanów Pająka" :P

Zekzt
Gramowicz
29/11/2011 11:39

Spiderman 1 na PS2 wzorowany na filmie był ok, dwójka była najlepsza częścią next genów, kolejny ultimate też wypadał bardzo dobrze, trójka na PC jak i web of shadows to były kiszki, potem trochę błyszczał shattered dimensions, teraz edge of time jest jedynie średniakiem.Najlepsza część - zdecydowanie jedynka z PSXa [jej kontynuacja też była bardzo dobra].

Usunięty
Usunięty
29/11/2011 11:33

Czlowiekpajak jest fajny, ale te gry jakos tak nie zabardzo. spiderman 3 jescze byl OK bo byl wzorowany na filmie, mozna powiedziec ze adaptacja filmu?




Trwa Wczytywanie