Artykuł: Crimson Alliance - recenzja

Adam "Harpen" Berlik
2011/09/30 16:00
8
0

Crimson Alliance to gra, z którą wiązałem ogromne nadzieje. W praktyce okazało się, że zamiast hack'n'slasha otrzymałem siekaninę z domieszką elementów cRPG. I to w dodatku skandalicznie krótką.

Artykuł: Crimson Alliance - recenzja

"Crimson Alliance pozwala nam pokierować wojownikiem, czarodziejem lub zabójcą. Zanim przystąpimy do rozgrywki, wybierzemy płeć naszej postaci a także nieznacznie zmodyfikujemy jej odzienie. Pierwszych kilkanaście minut spędzonych z grą zwiastowało, że będę się przy niej świetnie bawił. Wrogowie momentami stanowili większe wyzwanie, a szybkie wciskanie ataku na niewiele się zdało – konieczne było przemieszczenia się po lokacji, likwidowanie większych grup przeciwników poprzez podpalenie stojących tu i ówdzie wybuchających beczek, poszukiwanie specjalnych miejsc, w których można podreperować zdrowie, a także rozwiązywanie mini zagadek logicznych (tylko w kooperacji) i uważanie na liczne pułapki. Nie mogło zabraknąć również umiejętnego korzystania z unikatowych zdolności postaci (o nich za moment). Schemat ten bawił przez kwadrans, może dwa, a później był w kółko powtarzany. Jedynym urozmaiceniem było przejście z mrocznych lochów do misji, których akcja rozgrywała się za dnia pod gołym niebem."

Jeśli chcesz przeczytać całą recenzję Crimson Alliance autorstwa Harpena, kliknij na poniższą belkę.

GramTV przedstawia:

Komentarze
8
Usunięty
Usunięty
05/10/2011 14:56

Oczywiście że dla mnie najważniejszy jest wynik wizualny jaki stawia przed nami producent danych tytułów, ponieważ po to cała branża gier się rozwija żeby były coraz ladniejsze, efektowniejsze, doskonalsze szczegółowo.Jak chce zagrać w gre na kilkaset godzin to włączam MMO.Co do twojego Allied Assault ja nie mówie tutaj o starych grach (bo niestery już MoHy są stare) mówie tutaj o produkcjach najnowszych które powinny iść do przodu tak jak Deus Ex gra jest na 6h i bardzo fajny efekt wizualny całej gry.Więc podsumowując dalej twierdzę "coś kosztem czegoś".

Usunięty
Usunięty
05/10/2011 10:04
Dnia 05.10.2011 o 09:10, Wrocu1 napisał:

Jeżeli gra jest krótka to jest na dobrym silniku graficznym, a jeżeli jest długa to nie ma jakiś rewelacji graficznych.

To chyba najdziwniejsza "prawidłowość", z jaką spotkałem się w trakcie ćwierć wieku grania. Skąd Ty żeś to wytrzasnął, jak rany?! Jest wiele krótkich gier, wyglądających tragicznie, podobnie jak i spotkać można długie gry wyglądające bardzo apetycznie (vide Deus Ex: Human Revolution).Teoria "coś kosztem czegoś" jest dla mnie kompletnie niezrozumiała... Czyli co, jeśli ktoś skupia się na wyglądzie gry, to znaczy, że zrobi z tego zabawę na 4 godziny, tak? Ciekawe. Mogę się mylić, ale taki np. Medal of Honor: Allied Assault wyglądał bardzo ładnie, a przejście całej gry trochę trwało. Cofając się do lat dziewięćdziesiątych, zarówno WarCrafty, jak i Command&Conquer potrafiły "popieścić" oczy grafiką, choć również zapewniały długie godziny zabawy. A NFSy? Most Wanted wyglądał pięknie, a spędziłem nad nim kilkadziesiąt (co najmniej) godzin. Mógłbym tak długo wymieniać. Tylko po co?Jasne, są produkcje, które potwierdzają Twoją tezę, jak chociażby cykl Call of Duty od czasu Modern Warfare, gdzie nikt nie próbuje nawet zrobić gry na dłużej, wprost przeciwnie - z każdą kolejną częścią dostajemy coraz krótszy tytuł. Na szczęście ta seria to nie wszystko.

Dnia 05.10.2011 o 09:10, Wrocu1 napisał:

Moim zdaniem wole mieć te 6h i fajnie się przy tym bawić niż mieć 20h gry i satysfakcji z gry nie widzę.

Czyli dla Ciebie najważniejsza w grze jest grafika? Tak wynika z tej wypowiedzi. Ja jednak wolę mieć grę, która wystarczy mi na kilkadziesiąt/kilkaset godzin, niż coś, co odłożę na półkę po 4 godzinach.

Usunięty
Usunięty
05/10/2011 09:10

pepsi zrozum i innie niech też to pojmą "Coś kosztem czegoś" Jeżeli gra jest krótka to jest na dobrym silniku graficznym, a jeżeli jest długa to nie ma jakiś rewelacji graficznych. Zawsze tak było, czas gry zależy od tego jaką producenci chcą zrobić gre. Albo masz wymagającą gre albo masz żelkę w którą się gra i gra.Moim zdaniem wole mieć te 6h i fajnie się przy tym bawić niż mieć 20h gry i satysfakcji z gry nie widzę.




Trwa Wczytywanie