Artykuł: Wybuchające beczki - recenzja
Daliśmy Myszastemu nietypowe zadanie - zamiast grac, miał tym razem przeczytać książkę. Żeby nie było, oczywiście o grach. Oto jego recenzja Wybuchających beczek Krzysztofa Gonciarza.

Gry, jakie są, każdy widzi. Ale nie każdy potrafi i - może przede wszystkim – chce poddać je bardziej dogłębnej analizie, niż tylko czysto behawioralne oraz dość płytkie sklasyfikowanie: „fajne – niefajne”. Krzysiek Gonciarz w swoich Wybuchających beczkach próbuje zmusić czytelników i odbiorców gier do czegoś więcej; do ich dekonstrukcji i analizy mechanizmów, które rządzą tym medium. Problem w tym, że końcowy efekt nie do końca mnie satysfakcjonuje.