Artykuł: Fable III - recenzja PC
Zapowiadane jako piękniejsze i równie grywalne, co wersja konsolowa, pecetowe Fable III dostało się wreszcie w łapy Myszastego, który - mimo całej sympatii dla tej serii - nie wygląda raczej na usatysfakcjonowanego.

W entuzjastyczne kłamstewka Petera Molyneux nie wierzy chyba już nikt. Od lat zapowiada i obiecuje nam niesamowite pomysły, oryginalne rozwiązania oraz niebywała głębię rozgrywki w swoich kolejnych projektach. I owszem, praktycznie zawsze okazuje się, że pomysły są, a rozwiązania udało się zaimplementować. Problemem jednak jest ostatni z elementów, czyli owa głębia; to, w jaki sposób pomysły te zostały wykorzystane. Nie inaczej jest w przypadku Fable III, to kolejna gra niespełnionych obietnic. Na dodatek w pecetowej wersji leży i kwiczy wykonanie techniczne. Nie jest dobrze.