![]()
W sieci pojawiło się sporo szczegółów na temat dość tajemniczego póki co projektu Paula Cuisseta, survival horroru zatytułowanego Amy, który dostępny będzie wyłącznie dzięki usłudze PSN.
W sieci pojawiło się sporo szczegółów na temat dość tajemniczego póki co projektu Paula Cuisseta, survival horroru zatytułowanego Amy, który dostępny będzie wyłącznie dzięki usłudze PSN.
![]()
Co więcej wiemy już o tej niezwykle ciekawie zapowiadającej się grze?
Akcja ma się rozgrywać w grudniu 2034 roku, na zniszczonej przez globalne ocieplenie i będące jego następstwami kataklizmy Ziemi. Bohaterką gry będzie niejaka Lana, która po przebudzeniu odkrywa, że większość mieszkańców Silver City, najprawdopodobniej w wyniku uderzenia komety, zamieniła się w odrażające potwory. Odpowiada za to przyniesiony przez ciało niebieskie nieznany wirus.
![]()
Istotą gry ma być - i to cieszy mnie najbardziej - szukanie sposobów na wydostanie się z miasta i rozwiązanie tajemnicy. Walki mają być jedynie ostatecznością - ani Lana, ani tym bardziej Amy nie są wojowniczkami, przeciętny przeciwnik ma być od nich znacznie silniejszy. A polować na nas będą wszyscy, począwszy od innych jeszcze nie przemienionych, poprzez mutantów, a skończywszy na wojsku.![]()
Jeśli już dojdzie do walki, zapomnijmy o tonach broni. Z zapowiedzi wynika, że do swej dyspozycji będziemy mieli jedynie improwizowaną: nogi od stołów, pałki, łomy. Dodatkowo, jednocześnie będziemy mogli mieć przy sobie zaledwie jeden rodzaj tego typu broni.
Brzmi niesamowicie smakowicie, prawda? Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem strasznie zajarany. Naprawdę cieszę się, że wciąż powstają gry, które wymagają czegoś więcej, niż tylko refleksu przy QTE, a jednocześnie oferują ciężki, sugestywny klimat. Amy, to jeden z powodów, dla których zaczynam właśnie ponownie rozważać zakup konsoli Sony.