Nintendo pokazało na dzisiejszej konferencji na targach E3 swoją nową komnsolę, Wii U. Zaraz. Nie konsolę, a jedynie kontroler do niej, co zrodziło masę domysłów i błędnych interpretacji. Czym więc tak naprawdę jest Wii U?
Nintendo pokazało na dzisiejszej konferencji na targach E3 swoją nową komnsolę, Wii U. Zaraz. Nie konsolę, a jedynie kontroler do niej, co zrodziło masę domysłów i błędnych interpretacji. Czym więc tak naprawdę jest Wii U?
Czym jest więc Wii U? Przede wszystkim pierwszą konsolą Nintendo, którą można zaliczyć do grupy tzw. current-genów, czyli konsol obecnych na rynku już od kilku lat. Jak na razie nie znamy dokładnej specyfikacji tej maszynki, jednak zaprezentowane na konferencji dema pozwalają domyślać się, że jej możliwości nie będą na pewno gorsze od konsol Sony i Microsoftu. Mówiąc krótko, jak na razie niewiele wiemy o sercu tego systemu.
Wiadomo jedynie, że konsola ma być w pełni kompatybilna z grami ze "starego" Wii, połączymy ja z telewizorem kablem HDMI, zaoferuje nam obraz Full HD (wyświetlacz kontrolera nie obsługuje jednak takiej rozdzielczości). Sama konsola posiada pamięć Flash (nie znamy jej rozmiaru) oraz wejście na karty SD i port USB pozwalający na podłączenie dodatkowych nośników danych. Sercem konsoli jest wielordzeniowy procesor IBM, specjalnie zaprojektowany dla Nintendo
Kontroler Wii U wyposażony został ponadto w dwa głośniki, mikrofon, dwie kamery, żyroskop i akcelerometr. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że część gier może działać na samym kontrolerze, jednak wydaje mi się, że nie będą to tytuły o największych wymaganiach.
Pozostaje mieć nadzieję, że nasza tajna wtyczka na E3 uzyska więcej konkretnych informacji na temat tej ciekawej i jak zawsze oryginalnej propozycji Nintendo.
Zdjęcia: SlashGear
Więcej informacji z E3 znajdziecie na naszej stronie przygotowanej specjalnie na tę okazję.