PC'ty platformą przewodnią przy produkcji Battlefield 3, DICE tłumaczy dlaczego

Robert Sawicki
2011/04/16 13:04

O ile nie jest to kolejny, marketingowy bełkot, tym razem nie chodzi wyłącznie o przylizanie się fanom grającym głównie na blaszakach. Według DICE, na takim zabiegu skorzystają głównie... konsolowcy. Moja głowa właśnie eksplodowała.

PC'ty platformą przewodnią przy produkcji Battlefield 3, DICE tłumaczy dlaczego

Według Patricka Bacha, producenta wykonawczego Battlefield 3, tworzenie gier w pierwszej kolejności na konsole wręcz krzywdzi graczy. "Większość gier wciąż powstaje w oparciu o ideę głoszącą, że to właśnie konsole są sprzętem najważniejszym - zupełnie tak, jakby były boską platformą, czy coś w tym stylu. Nie wiem, dlaczego tak jest. Może i było to prawdą jakieś pięć lat temu, ale od tamtej pory nasz świat się zmienił. PC'ty są znacznie potężniejsze od dzisiejszych konsol i z jakiegoś powodu, niemal żadna gra nie czerpie korzyści z takiego stanu rzeczy." - powiedział Bach w wywiadzie udzielonym stronie nVidia GeForce. Widać stosunkowo niewielka przepaść w kwestiach grafiki między komputerami a konsolami nie zależy od mitycznej optymalizacji, czyniącej cuda na X360 i PS3. Czyżby DICE miało być tym producentem, który pokaże moc drzemiącą w naszych blaszakach?

"Dlatego, by osiągnąć nasz cel, korzystamy z potężniejszej platformy by spróbować udowodnić wszystkim, jak widzimy przyszłość gier wideo. Zamiast używać słabszej z platform, tworząc grę najpierw na konsole i przy przenoszeniu jej na PC'ty dodawać anti-aliasing i kilka tekstur lepszej jakości, podchodzimy do sprawy w zupełnie inny sposób. Zaczynamy pracę od najlepszej możliwej technologii, a dopiero później próbujemy dostosować ją do możliwości konsol."

I powoli dochodzimy do sedna sprawy - jak bardzo stracą na tym konsolowcy? Jakim cudem gra na ich maszynkach może wyglądać lepiej, kiedy najpierw jest dostosowywana do komputerów? Gdzie tu sens? Jak zawsze, ktoś przychodzi na ratunek - i ponownie jest to pan Bach.

"W teorii, można kłócić się, że taki zabieg da w efekcie nic innego jak ohydne wersje konsolowe. Nie do końca. Kiedy ustawisz sobie poprzeczkę odpowiednio wysoko, zadasz sobie pytanie co właściwie jest potrzebne do osiągnięcia celu, co tworzy cały ten obraz. Wystarczy wybrać najlepsze z elementów i wykorzystać przy przenoszeniu gry na konsole." Bach stwierdził również, że po otrzymaniu gotowego produktu przeznaczonego na komputery osobiste, łatwiej jest go dostosować do potrzeb konsol, o ile producent od samego początku pamięta o tym, że gracze konsolowi byle czym się nie zadowolą.

GramTV przedstawia:

"Wydaje mi się, że ludzie będą zaskoczeni tym, jak dobrze gra wygląda na konsolach. Niestety, nie możemy Wam w tej chwli niczego pokazać, jako że wciąż pracujemy nad wersją PC'tową, ale całość rzeczywiście pomaga nam w stworzeniu lepszej gry na konsole."

Osobiście, wciąż nie czuję się przekonany. W kwestii dostarczenia PC'towcom gry możliwie najlepszej (w końcu Battlefield to istna wizytówka rynku gier na komputery osobiste) nie mam nic do zarzucenia, ale w przypadku usprawiedliwiania swojego wyboru słowami "Konsolowcy mogą na tym tylko skorzystać" coś mi niesamowicie nie pasuje. Tworzenie gry od samego początku na jedną z konsol i wyciskanie z niej wszystkich soków aż do samego końca ma odejść w niepamięć na rzecz ścinania wersji PC'towej tak długo, aż będzie dało się w nią grać na X360 i PS3? Nawet jeśli słowa pana Bacha nie są do końca szczere to miło wiedzieć, że mimo poczucia obowiązku wobec fanów "starej" serii, nikt nie zostawi wersji konsolowej w polu "zrobi się, bo kazał wydawca". A takie podejście DICE jest już czymś, czym w takiej sytuacji można się zadowolić.

Gra ukaże się jeszcze w tym roku na platformach PC, X360 i PS3. Jeśli nie widzieliście jeszcze gry w akcji, warto zapoznać się z ostatnim trailerem. Jest słodki.

Komentarze
71
Bambusek
Gramowicz
20/04/2011 23:55
Dnia 18.04.2011 o 09:15, thiefi napisał:

Postawcie się na miejscu wydawców. Na jaki rynek byście kierowali swoje produkty, tam gdzie można zgarnąć 8 razy więcej czy tam gdzie nawet koszty wam się nie zwróca?

Wiesz, jakby pewnie przeanalizował dokładnie rynek to by wyszło, ze na każdy super hit konsol sprzedany w milionach znajdzie się jakiś przegrany. RDR zszedł w milionach, Alan Wake nawet pierwszego nie dobił (za to dobił milion... ściągnięć z torrentów :P), Enslaved 450 000, RUSE jeszcze gorzej.

Dnia 18.04.2011 o 09:15, thiefi napisał:

Umiecie tutaj pyszczeć na konsole, a sami macie 1TB dysku zawalony piratami.

Udowodnij to albo zaraz pisze do moderatora o degreda, gdyż jest to bezczelne pomówienie.

Dnia 18.04.2011 o 09:15, thiefi napisał:

Kupiliście sobie kompa za 3000 zł i myślicie, że bonzo jesteście.

Za 5000, co się ograniczasz.

Usunięty
Usunięty
18/04/2011 20:49

I tak powinno byc, PC powinno byc najważniejsze a potem konsole.

Usunięty
Usunięty
18/04/2011 16:54

Nie znam się na robieniu gier, ale wolę dostać porządnie wykonany produkt na PC, a nie gniota z gównianą optymalizacją przeniesionego z konsol (bez obrazy dla konsolowców, ale tak to wygląda). A jeśli Pan Bach rzecze prawdę, to zadowoleni będą wszyscy, przynajmniej teoretycznie.




Trwa Wczytywanie