Gibeau: Star Wars: The Old Republic to pierwsze MMO z fabułą

Patryk Purczyński
2011/03/16 12:16

Star Wars: The Old Republic za kilka miesięcy wyruszy na podbój serc fanów masówek. Frank Gibeau opowiada o aspekcie, w którym produkcja BioWare'u góruje nad liderem sektora, World of Warcraft.

Gibeau: Star Wars: The Old Republic to pierwsze MMO z fabułą

- To pierwsze MMO z fabułą - tak Star Wars: The Old Republic określa Frank Gibeau, szef EA Games. W jego wypowiedzi nie brakuje też drobnych uszczypliwości pod adresem słynnego produktu konkurencji. - Kiedy gram w World of Warcraft, po prostu otrzymuję i wykonuję kolejne zadania. Czuję się, jakbym sporządzał listę zakupów - stwierdza.

- W naszej grze stawiamy na rozmowy z postaciami, dowiadywanie się o tym, co się dzieje, budowanie zaangażowania. Nadal możesz oczywiście po prostu wykonywać kolejne zadania, ale równocześnie jest w tym wszystkim fabuła z wyższej półki, która trzyma Cię w The Old Republic - mówi szef EA Games.

GramTV przedstawia:

Zauważa również, że pod wieloma względami produkcja BioWare'u różni się od przywoływanego już World of Warcraft. - Nie chcemy ich naśladować, być jedynie imitacją. Podążamy własnym, nieprzetartym szlakiem. To jest zdecydowanie inne od orków, ludzi, nocnych elfów i całej reszty. Już same marki są zdecydowanie odmienne, rozgrywkę i opowieść także różni wiele - dodaje.

Na koniec Gibeau przyznaje, że sam jest wielkim fanem World of Warcraft i innych produktów Blizzarda. - Oni nie stanowią jednak całego rynku. To dla nas szansa na wprowadzenie nowej marki - kończy.

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
17/03/2011 16:14
Dnia 16.03.2011 o 15:23, Mercuror napisał:

> Wydaniom w całości po angielsku mówimy tak!!! Szkoda środków na spolszczanie, poza tym > w oryginale niemalże zawsze lepiej, a w tym przypadku na 100%. Świetnie, a teraz przestań myśleć tylko o sobie i weź pod uwagę całą rzeszę graczy, którzy w szkole mieli łacinę zamiast angielskiego. Opcjonalne napisy nigdy nie są złym wyjściem, za to ich brak jest zawsze wadą w produkcie.

No tak sobie ciut żartem napisałem:). Ale spolszczanie mmo nie jest proste.

Usunięty
Usunięty
16/03/2011 23:08

Hmm... nie daję temu wiary. Ile razy można poznawać jedną i ta samą historię? Przejście naprawdę rozbudowanej linii fabularnej z masą questów pobocznych to ok.200-300h gry w produkcjach takich jak Saga Baldur''s Gate. Wątpię, by TOR oferował chociaż tyle - rodzi się zatem pytanie na czym ma polegać to skupienie na fabule po jej ukończeniu. no dobrze doliczmy Jasną i Ciemną Stronę Mocy, doliczmy klasy postaci i przejście tak gry po dwa razy. Dwa tygodnie? Może trzy. I co potem? Pierwszy dodatek i tak co kilka dni? Come on... to się kupy nie trzyma. Przy czym bajdurzenie o otwartym świecie i takie tam pierdoły w odniesieniu do TOR lub GW2 to po prostu pic na wodę, więc i tym sposobem niczego nie zmienią.

Usunięty
Usunięty
16/03/2011 22:58

Weź pod uwagę, że przetłumaczenie MMO to kolejne problemy związane z działaniem klient-serwer.WoW fabułe ma może w kontekście raidów, a gracz i tak guzik tam znaczy - przykład ICC, wg. Lore Tirion Fordring położył Arthasa ;]Questy mają podłoże ''''coś trzeba powiedzieć, żebyś zabił 5 wilków" - W ToR ma być rozbudowanaco do Pana wyzej - nie trolluje piszac, ze GW to CoRPG bo GW TO JEST CORPG a nie MMO...Nie masz wielkiego otwartego swiata - wszystko to ''''instancje''''




Trwa Wczytywanie