Duke Nukem Forever to jedna z najbardziej oczekiwanych gier tego roku (no dobrze, spójrzmy prawdzie w oczy - ostatniej dekady). Nadal jednak niewiele wiadomo na temat trybu multiplayer. Randy Pitchford zapewnia, że fani oczekujący premiery tego tytułu nie mają się o co obawiać. Producentom zwyczajnie brakuje dobrego pomysłu na zaprezentowanie modułu wieloosobowego.

- Musimy sprawić, żeby ludzie to poczuli, wszak multiplayer to coś, w co trzeba zagrać - argumentuje Randy Pitchford, szef Gearbox Software. - Można coś przekazać za pośrednictwem screenshotów, ale to nie to. Nie potrafimy wymyślić dobrego sposobu na pokazanie ludziom tego tak, by zrozumieli o co chodzi.
- Nie martwcie się, pamiętamy dlaczego graliśmy w Duke'a i że częścią tego była chęć zmniejszania innych i rozwalania ich na kawałki lodu w sieci. Właściwy multiplayer w Duke Nukem Forever musi odtworzyć te elementy - dodaje Pitchford.
A my podkreślmy, że za tryb wieloosobowy DNF odpowiada mało znane kanadyjskie studio Piranha. Na jego koncie znajdują się m.in. pecetowe Die Hard: Nakatomi Plaza i MechWarrior, a także Medal of Honor: Heroes 2 i Need for Speed: Undercover z PSP.