Ujawniono wygląd edycji kolekcjonerskiej Total War: Shogun 2

Igor Wiśniewski
2011/01/05 14:20

W grudniu informowaliśmy o tym, jakie edycje najnowszego dziecka Creative Assembly trafią na rynek. Teraz pokazano zawartość tej najbogatszej.

Szybkie przypomnienie: w skład najdroższej, kolekcjonerskiej, edycji wejdą: artbook, figurka generała Takedy Shingena, imitacja bambusowego pudła oraz to wszystko, co oferować ma wersja limitowana (dodatkowy grywalny klan i jedna bonusowa bitwa historyczna). A wszystko wygląda tak:

Ujawniono wygląd edycji kolekcjonerskiej Total War: Shogun 2

Ponadto jeden z brytyjskich sklepów oferuje dodatkowy prezent: zestaw do gry w szachy. Oczywiście w klimatach, tzn. szachownica jest bambusowa, a za figury robią malowane postaci. Wszystko w cenie 70 funtów.

GramTV przedstawia:

O sprawę edycji kolekcjonerskiej w Polsce zapytaliśmy przedstawiciela CD Projekt. Nie ma szans na edycję taką jak ta (jej cena wynosiła by nie mniej jak 400 zł), ale firma szykuje dla Polaków inne specjalne wydanie. Szczegóły mają dopiero zostać ujawnione, będziemy nasłuchiwać dalszych wieści.

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
05/01/2011 21:48

Szachy? Znaczy, ok, zawsze to lepiej niż kolejna talia kart (a te już do kilku kolekcjonerek różnych gier bywały dodawane), ale po pierwsze, czemu nie shogi, a po drugie, czemu są takie... brzydkie. Zamki zamiast wież? Poważnie? Całość wygląda, jakby była złożona z figurek dołączanych do gazet kolekcjonerskich (pierwszy numer tylko 9,99). Choć może to kwestia wydawania opinii na podstawie jednego zdjęcia.A zresztą, co ja narzekam, pewnie i tak ograniczę się do zwykłej wersji, jeżeli już będę kupował.

Bambusek
Gramowicz
Autor
05/01/2011 20:58
Dnia 05.01.2011 o 19:19, Snafu napisał:

Więc jeśli jej cena, ma być powodem do tego, aby szanowny CD Projekt nie wydał tej gry, to była by to lekka paranoja(ile kosztuje kolekcjonerka z samochodem CoD''a dostępna w sklepie gram.pl?)

Nie sprowadzi do Polski tego wydania. Będzie jakieś zastępcze przygotowane pod nasz rynek. Po prostu uznano, że im się to nie opłaci (zakładam, że musieli by z góry zamówić określoną ilość sztuk i za to zapłacić bez pewności, że to im zejdzie). Standardowe wydanie zawsze potem można przecenić itp., kolekcjonerki raczej niezbyt. Zostaje czekać na to, co zaoferują w zamian. Albo sprowadzić z UK, tego nikt nie broni.

Usunięty
Usunięty
05/01/2011 19:58

Jak u nas nie będzie to ile to roboty ściągnąć z Uk :P. Oj trzeba będzie zlecenia porobić aby zarobić na nią ;]




Trwa Wczytywanie