Reklama PlayStation Move wycofana z Wysp przez brutalność

Grzegorz Bonter
2010/12/22 16:32

Plakaty promujące PlayStation Move zostały wycofane ze względu na decyzję brytyjskiego Advertising Standards Authority. Podobno promowały przemoc.

Brytyjski urząd regulujący tamtejszy rynek reklam, Advertising Standards Authority (ASA), zbanował ostatnio jedną z reklam Sony. Chodzi o poster reklamujący PlayStation Move. Reklama PlayStation Move wycofana z Wysp przez brutalność

Według ośmiu osób, które złożyły skargę na plakaty Sony, są one zbyt agresywne i mogą zachęcać dzieci do nieodpowiednich zachowań. Trudno się tutaj nie zgodzić. Jak widać na załączonym obrazku gracz z kontrolerem w ręku najpierw przybiera tylko kompromitujące pozy, ale na największym zdjęciu trzyma on w uścisku wirtualną postać. Wycofana prawa ręka raczej nie sugeruje, że będzie on przeciwnikowi robił czochrańca, tylko mu po prostu przyłoży w twarz.

Co ciekawe, w złożonych przeciwko reklamie PlayStation Move skargach wspomniano nawet o rasizmie, ale nawet ASA uznała to za przesadę.

GramTV przedstawia:

Sony, jak podaje serwis Eurogamer, już skomentowało sytuację tłumacząc, że kontrowersyjna reklama miała promować sam kontroler, a nie konkretną grę. Jeżeli chodzi o drastyczność obrazu, to jeszcze przed wywieszeniem plakatów złagodzono je. Wreszcie reklama ta nie miała być skierowana do dzieci, ale wiadomo, że po ulicach chodzą wszyscy.

Jak sądzicie? Brytyjczycy są tutaj zbytnio przewrażliwieni?

Komentarze
11
Kafar
Gramowicz
23/12/2010 01:21

Świetny plakat.

Usunięty
Usunięty
22/12/2010 21:05

Plakat jest, jaki jest, ale "zbyt przewrażliwiony" jest każdy, kto robi z tego aferę. I grubo przesadza. Bo scenę, w której jeden koleś trzyma drugiego jak powyżej i daje mu w dziób, można zobaczyć wszędzie. W komiksach, na filmach familijnych typu np. "Karate kid" itp.Zgodzę się, że twórcy reklamy poszli nieco za daleko, ale tylko dlatego, że reklama, w odróżnieniu od filmów czy komiksów, ma za zadanie ZACHĘCAĆ klientów do prezentowanych zachowań, więc pokazywanie plakatu, który mówi klientom "bądź fajny - bij innych" jest niezbyt fortunnym pomysłem. Zwłaszcza, że prawo coraz skuteczniej utrudnia adresowanie "zbyt cwanych" reklam do dzieci, które nie potrafią się zorientować w marketingowych sztuczkach.Ale nie zmienia to faktu, że nie warto robić z tego powodu awantury.

Usunięty
Usunięty
22/12/2010 18:07

Good point ufobeton.Ale gra zawsze pozostanie grą ( no może nie traktuje się ich tam za dzieło szatana i źródło zła wszelakiego ale trzymają się w pierwszej 10 :D ) i będzie tak traktowana... przynajmniej przez jakiś czas.Sam spot jest według mnie głupi bo miesza świat wirtualny z realnym. Koleś sobie gra, gra... i atakuje postać o której nic nie wiadomo. Tutaj wkraczamy już na granicę dwóch światów która nie powinna być nigdy przekraczana.Ja nie potrafię nikomu zrobić krzywdy fizycznej, ale granie w brutalne gry nie sprawia mi problemu ( oczywiście jeśli są grywalne ) ponieważ wiem że nikomu nie robię krzywdy ani strzelając do żołnierza którym kieruje w... dajmy na to COD4 ani tym bardziej zabijając jakąś postać w Gothicu albo GTA.Spot nie powinien zostać wycofany bo nie jest specjalnie drastyczny, bulwersujący i nikogo nie obraża. Jestem jednak pewien że reklamy nie powinny iść w stronę spotów typu "There is a soldier if any of us" (Cod:BO) by nie przekraczać tej granicy i pobudzać świrów/idiotów którzy nie rozróżniają świata wirtualnego od realnego.




Trwa Wczytywanie