Game Informer jako pierwszy z prestiżowych magazynów i portali internetowych ocenił Call of Duty: Black Ops, murowanego kandydata do tytułu najpopularniejszej gry tego roku. Ocena wymsknęła się do sieci w przeddzień premiery strzelaniny, ale Treyarch i Activision nie mają się czego obawiać. W dziesięciopunktowej skali Black Ops otrzymało dziewiątkę i sporo pochwał.

"To najlepsza gra, jaką Treyarch kiedykolwiek zrobiło" - można przeczytać w recenzji. "Gwarantuje świetnie spędzony czas, niezależnie od tego, który raz do niej zasiadasz" - kontynuuje autor tekstu. Nowa strzelanina studia Treyarch chwalona jest za piękną grafikę, fabułę i sposób jej przedstawiania lepszy, niż w Modern Warfare 2 (choć traci na tym widowiskowość), wreszcie także za multiplayer.
"Treyarch zaprojektowało najlepszą rozgrywkę sieciową w całej serii Call of Duty" - zapewnia recenzent. A to już mocna deklaracja, zważywszy, jak popularne są potyczki wieloosobowe w poprzednich odsłonach (czas teraźniejszy użyty celowo, albowiem te gry wciąż żyją!).
Nie ma jednak róży bez kolców. "Rozczarowujące jest, że tak głośno zapowiadana wysokobudżetowa produkcja Treyarcha jawi się jako Modern Warfare 2,5. Activision nie zrobiło jednak z Call of Duty drugiego Tony'ego Hawka" - pisze autor tekstu.
Jutro z pewnością zaleje nas fala kolejnych ocen Black Ops. Czy będą one równie wysokie? A może strzeli nawet kilka tłustych "dziesiątek"?