Dead Rising 2 - recenzja

gram.pl
2010/09/29 16:00
0
0

Twórca Dead Rising stwierdził, że japońskie gry są zacofane w stosunku do tytułów z Zachodu. Niestety, Dead Rising 2 powiela te same wady co wydany cztery lata temu oryginalny tytuł.

Poza ciekawym wątkiem głównym Dead Rising 2 nie oferuje nic ponadto. Zadania poboczne, również ograniczone czasowo, są do siebie bardzo podobne. Poza wspomnianymi potyczkami z psychopatami Chuck może ratować ocalałych mieszkańców Fortune City. Wyruszając na taką misję często spotkamy się z absurdalnym humorem, bo to raz przyjdzie nam ocalić pewną panią w samej bieliźnie, którą atak zombie zastał pod prysznicem i teraz chowa się za palmą, a innym razem przekonać staruszkę, że zombie są prawdziwe, a nie zabawkami. Każdej takiej misji schemat jest niemal identyczny. Najpierw do potrzebującego trzeba dotrzeć, a następnie bezpiecznie odeskortować do bunkra. Rzadko kiedy wcześniej trzeba mu pomóc w inny sposób.

Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do zapoznania się z recenzją Dead Rising 2, którą przygotował dla Was Mejste.

GramTV przedstawia:

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!