F1 2010 na Wyspach Brytyjskich w swym debiutanckim tygodniu okazało się popularniejsze od takich hitów, jak Dead Rising 2, Civilization V (choć trzeba oddać, że to pecetowy exclusive) i, przede wszystkim, lidera z ubiegłego tygodnia, Halo Reach. Dla Codemasters znakomity start gry to niemały powód do świętowania.
- Mieliśmy dobre przeczucia w związku z premierą F1 2010, widzieliśmy oczekiwanie i ekscytację narastającą wokół tego tytułu. Tak wielki sukces, jaki osiągnęliśmy jest jednak po prostu niewyobrażalny - komentuje Jeremy Wigmore, wiceprezes ds. wydawniczych na terenie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.
- Cała w tym zasługa ekipy Codemasters Birmingham. Rozpoznali oni wagę marki F1 i tego, jak istotne jest zrobienie i dostarczenie gry, która ponownie zawiesza poprzeczkę doznaniom płynącym z rozgrywki w F1. Mieliśmy wsparcie od wszystkich działów firmy, naszych partnerów od dystrybucji i sprzedaży. Dziękujemy wszystkim, którzy mieli swój wkład w odniesiony sukces - dodaje Wigmore.
Tymczasem w Polsce F1 2010 ruszy już jutro. Ciekawe, czy i u nas gra wywalczy sobie pole position...
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!