Do tematu najlepszych gier wyścigowych można podejść na wiele sposobów. Aby nieco ułatwić sobie sprawę, ograniczymy się tylko do tytułów zręcznościowych. Na symulatory czy rajdy przyjdzie pora w innym terminie. Teraz wyjeżdżamy na miasto super samochodami, wciskamy gaz do dechy i nie oglądając się na przepisy ruchu drogowego pędzimy do mety!
Wyścigi, niestety, mają już za sobą szczyt popularności. Może jeszcze wróci, ale póki co musimy ograniczyć się do relatywnie małej liczby tytułów. Nic więc dziwnego, że w TOP 10 znalazło się kilka starszych produkcji. Mimo wszystko starałem się skupić na młodszych tytułach, aby klasykę zostawić w należytym miejscu, czyli w naszej pamięci.
Kto więc jest numerem jeden? Nie jest to zbyt trudne do odgadnięcia. Pozostałe pozycje mogą być jednak zaskoczeniem.
10 najlepszych gier wyścigowych
10. Wreckfest 2
Zaczynamy nietypowo, bo nie będzie to gra o ulicznych wyścigach. Mamy jednak arcade pełną gębą oraz chaos, który góruje nad innymi elementami rozgrywki. Sporo zawodów polega więc na eliminowaniu wrogów czy unikaniu ich ataków. Nie brakuje jednak klasycznych wyścigów, w których Wreckfest również dobrze się sprawdza. Już pierwsza odsłona to kompetentne wyścigi. Destrukcji jest tam dużo, ale też nie na tyle, aby miłośnicy ścigania się mieli jakiś problem. Sequel to jeszcze więcej tego samego z lepszą oprawą graficzną. Póki co gra jest we wczesnym dostępie. Mam więc nadzieję, że współpraca ze społecznością pozwoli deweloperowi stworzyć coś bardzo imponującego.
9. JDM: Japanese Drift Master
Od lat nie było dobrych, polskich wyścigów. Może ich nie było nigdy, ale zostawmy w spokoju dawne dokonania Techlandu na tym polu. Na tym tle wybija się JDM od Gaming Factory, który spotkał się z całkiem ciepłym przyjęciem. Może nie jest to wybitna gra i ogromny hit sprzedażowy, ale też nie ma powodów do wstydu. Plusem jest japoński klimat i duży nacisk na drift, mimo że w czasie rozgrywki nie zabraknie klasycznego ścigania. Jest w tym też mocno oldschoolowy element. Gra ma otwarty świat, ale składa się z korytarzowych ulic, niczym kultowy Need for Speed: Underground 2. Oczywiście są znacznie większe, lepsze i zrobione za większe pieniądze wyścigi. Mimo wszystko uważam, że warto docenić JDM.
8. Tokyo Xtreme Racer
JDM nawiązuje do idei nielegalnych, japońskich wyścigów. Pomysł jest znany od dawna, a film Tokyo Drift wcale nie był pierwszy. Starsi gracze, którzy korzystali z konsol już w latach 90., na pewno kojarzą serię Tokyo Xtreme. Najnowsza odsłona powróciła w tym roku, oferując graczom klimat nielegalnych wyścigów po ulicach stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni. Efekt? Bardzo udany. Część graczy narzeka na nieco zbyt wysoką cenę, ale docenia za to niepowtarzalny klimat i rozgrywkę, która oddaje ducha kultowego Tokyo Xtreme, ale robi to w nowoczesny sposób. Dla miłośników super samochodów z Japonii to pozycja wręcz obowiązkowa.