Cykl F1 ma swoją specyfikę, a Codemasters, jako wytrawny producent gier wyścigowych, musiał wiernie przenieść ją na grunt wirtualny. Aby F1 2010 dostarczyło bliskich rzeczywistości doznań za kierownicą bolidu, Mistrzowie Kodu zdecydowali się zmodyfikować swój wypróbowany silnik, EGO Engine.

- Przebudowaliśmy wiele komponentów symulacji jazdy samochodem by poradzić sobie z przedstawieniem ekstremalnych możliwości bolidów F1 - mówi Paul Jeal, starszy producent w Codemasters Birmingham. - Dla samej symulacji zachowania opon musieliśmy stworzyć ponad 50 tabelek z danymi - obrazuje.
Twórcy gry musieli wziąć pod uwagę takie elementy, jak: ciśnienie, temperatura, pochylenie kół, zużycie, stopień wilgoci, powstawanie wypukłości, zbieranie drobnych cząstek w trakcie jazdy, poruszanie się po żwirze, trawie czy błocie. Osobno projektowano rzecz jasna zachowanie przednich i tylnych opon.
Zmiany w silniku sięgnęły więc bardzo głęboko. Choć EGO Engine sprawdzał się w innych produkcjach wyścigowych, jak Colin McRae: Dirt czy Race Driver: Grid, jego modyfikacja dla F1 2010 okazała się koniecznością. Premiera gry przypada na 24 września 2010 roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!