Warhammer Online nadal przynosi zyski

Patryk Purczyński
2010/08/03 15:16
0
0

Dziesiątki tysięcy graczy każdego miesiąca dołączają do rozgrywki w Warhammer Online - chwali się BioWare Mythic. Producenci wiedzą, że nie ustrzegli się błędów, ale wszystko wróciło na dobre tory.

Pamiętacie jeszcze grę Warhammer Online: Age of Reckoning? To masówka wydana blisko dwa lata temu przez Electronic Arts, a stworzona przez Mythic Entertainment (obecnie BioWare Mythic). Przed premierą gra była stawiana w roli potencjalnego pogromcy World of Warcraft. Start był obiecujący. Najpierw dystrybutor z dumą donosił, że MMO jest najszybciej sprzedającą się pozycją w swoim gatunku z wynikiem 500 tysięcy rozprowadzonych kopii pierwszego dnia. Co więcej, 1,2 miliona chętnych na wycieczkę po sieciowym świecie Warhammera uzbierało się w zaledwie 12 dni. Warhammer Online nadal przynosi zyski

Niebawem okazało się jednak, że z odważnych planów niewiele wyjdzie. Liczba zarejestrowanych graczy szybko spadła z początkowych 800 do 750 tysięcy. Po miesiącu WAR Online bawił już tylko 300 tysięcy miłośników wirtualnej rozrywki. Taki stan utrzymywał się do maja 2009 roku. Niebawem zaczęto łączyć serwery, co zwiastowało kolejne problemy gry. Postanowiono zatem działać.

Efektem było zaproponowanie tzw. niekończącego się trialu, czyli, najprostszymi słowy, darmowej rozgrywki w Warhammera Online. Plan najwyraźniej wypalił. "Jesteśmy już blisko dwa lata po premierze. Nadal obsługujemy grę, a ona przynosi nam zyski" - stwierdził w rozmowie z portalem Eurogamer menedżer generalny BioWare Mythic, Eugene Evans. Szczegółowych danych dotyczących liczby subskrybentów nie chce jednak ujawniać.

"Mamy zespół, który jest zaangażowany w ten projekt. Otrzymujemy znakomitą odpowiedź od społeczności, która na nowo odkrywa grę. Byliśmy w stanie zaproponować nowe doświadczenia - daliśmy użytkownikom więcej czasu na odkrycie tego, co świetne w naszej produkcji. Nie są oni ograniczeni 10- czy 14-dniowym limitem. Każdego miesiąca dziesiątki tysięcy ludzi próbują swoich sił" - dodaje

GramTV przedstawia:

Evans wspomina ponadto przeddzień premiery Warhammera Online. "Byliśmy stawiani naprzeciw największemu rywalowi w biznesie, naprzeciw jednej z największych marek w całym przemyśle, naprzeciw World of Warcraft. To było niewątpliwie spore wyzwanie". Wyzwanie, któremu dzieło Mythica nie podołało, ale, jak podkreśla menedżer generalny, ekipa jest daleka od porzucenia swojego dziecka.

Producentka Carrie Gouskos dodaje, że początkowe niepowodzenia Warhammera Online po części wynikały ze skupienia się załogi zań odpowiadającej na zbyt wielu aspektach rozgrywki. "Chcieliśmy się upewnić, że tryb player versus environment jest równie znaczący jak realm versus realm. W tej chwili wszystko co robimy i będziemy robić to skoncentrowanie się na RvR. Wiemy, że to nasza silna strona. Tego właśnie oczekują od nas aktualni gracze. Nad tym właśnie mamy całkiem dobrą kontrolę. Znamy nasze silne strony i gramy nimi tak dobrze, jak tylko potrafimy" - komentuje.

O nowych zasadach triala w Warhammerze Online pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Pragniemy również poinformować, że gra nadal dostępna jest w ofercie sklepu gram.pl.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!