Milo żyje i ma się dobrze

Adam Wieczorek
2010/07/14 09:31
0
0

Mamy pierwsze wieści z konferencji TEDGlobal dotyczące projektu Milo & Kate. Prezentacja wypadła zadowalająco, a Peter Molyneux opowiedział nową bajkę.

Według napływających doniesień z TEDGlobal, prezentacja Milo dla technologii Kinect okazała się sukcesem. W sumie rozgrywka trwała około 15 minut, a wybrany z sali "ochotnik" pomógł wirtualnemu chłopcu posprzątać pokój i namówił go do rozdeptania ślimaka.

Wiadomo, że podczas prezentacji pokazano jak Milo kłóci się z rodzicami, którzy przez większość czasu przebywają poza domem, co doprowadza go do pasji. Ochotnik z publiczności pocieszał wirtualnego chłopca, a nawet pomógł mu posprzątać pokój, co spotkało się z ciepłą reakcją.

GramTV przedstawia:

Według Petera Molyneux Milo uczy się dzięki sieciom rozproszonym. Im więcej osób będzie grało w tę aplikację tym mądrzejszy będzie wirtualny chłopiec. Twórca twierdzi, że gra powstała z dwóch powodów. Pierwszym było odtworzenie wspomnień Petera o własnym ojcu. Drugim chęć zanurzenia się w grze. Jak tłumaczył Molyneux: Telewizja, muzyka, media, większość mediów, nie dotyczy mnie osobiście i nienawidzę tego. Chciałem stworzyć postać, która będzie mnie dostrzegać, i z którą będę mógł stanąć oko w oko.

Więcej szczegółów oraz wideo z prezentacji Milo ma się pojawić jeszcze w tym tygodniu na blogu TEDGlobal.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!