Studio Rebellion przeciwne płaceniu za DLC, które jest na dysku z grą

Grzegorz Bonter
2010/01/29 09:51

Wiele kontrowersji wśród graczy wzbudza wypuszczanie przez studia deweloperskie dodatkowej zawartości, gdzie płaci się tak naprawdę jedynie za jej odblokowanie. Twórcy Aliens versus Predator mówią takiemu postępowaniu stanowcze "nie".

Ostatnio w branży gier zapanowała ciekawa moda na podlizywanie się graczom. Taktyka jest prosta - pracownicy studia wchodzą na fora poświęcone grom konkurencji, znajdują największą bolączkę, udzielają wywiadu i krytykują ją. Dzięki temu gracze mają w końcu poparcie od kogoś w branży i nakręcają się na ich grę. Robi tak m.in. studio DICE przy promowaniu dedykowanych serwerów w Bad Company 2. Teraz dołączy do niego Rebellion, które skomentowało praktykę wymagania dodatkowej opłaty za DLC, które już znajduje się w grze.

Jak wyjaśnia w wywiadzie dla serwisu Spong David Brickley, reżyser AvP: "To bardzo łatwo wytłumaczyć, ale nie sądzę, że gracze mają w 100% rację. Jeżeli zawartość już jest na dysku, to nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia dla tego, żeby studio oferowało DLC, które jest jedynie kluczem odblokowującym". Studio Rebellion przeciwne płaceniu za DLC, które jest na dysku z grą

"Jednak wydaje mi się, że ludzie nie są świadomi faktu, że gra jest gotowa na 4, 5 miesięcy przed jej premierą. Czas pomiędzy ukończeniem gry a wysłaniem jej do sklepu jest zazwyczaj poświęcone na usuwanie błędów. Można miesiącami jedynie usuwać usterki aby upewnić się, że produkt jest gotowy do wypuszczenia na rynek. Do tego dochodzi jeszcze proces zatwierdzania na konsole oraz sama produkcja - to wszystko wydłuża okres oczekiwania na grę.

GramTV przedstawia:

Gdy to wszystko ma miejsce, pracownicy w studiu zostają pozbawieni zajęcia. Mogą więc poświęcić czas na produkcję DLC dodawanego po premierze. Myślę, że ludziom spoza przemysłu wydaje się, że produkcja DLC i właściwej gry przebiega jednocześnie, kiedy tak w rzeczywistości nie jest".

Tymczasem Aliens versus Predator już sznuruje w przedpokoju swoje wypastowane buty - gra ma trafić do sklepów w okolicach 19 lutego.

Komentarze
64
Usunięty
Usunięty
29/01/2010 18:53

>za dużo wyszło DLC wyłącznie w celu wyciśnięcia

Dnia 29.01.2010 o 18:17, Azvar napisał:

kasy od biednych naiwnych graczy)

Uciśnieni, biedni i naiwni gracze. Ojej. Nie lituję się nad nimi tak samo, jak nie lituję się nad babkami wysyłającymi kasę Rydzykowi. Za głupotę się płaci. "Naiwność" natomiast, to w większości wypadków wygodny zamiennik dla słowa "głupota".

Usunięty
Usunięty
29/01/2010 18:53

>za dużo wyszło DLC wyłącznie w celu wyciśnięcia

Dnia 29.01.2010 o 18:17, Azvar napisał:

kasy od biednych naiwnych graczy)

Uciśnieni, biedni i naiwni gracze. Ojej. Nie lituję się nad nimi tak samo, jak nie lituję się nad babkami wysyłającymi kasę Rydzykowi. Za głupotę się płaci. "Naiwność" natomiast, to w większości wypadków wygodny zamiennik dla słowa "głupota".

Usunięty
Usunięty
29/01/2010 18:17

Jak dla mnie wszystko jedno w jakiej formie są wydawane DLC, tak na prawdę nie można mieć pewności czy wydawane po premierze gry DLC do ściągnięcia nie były już robione na etapie produkcji gry... Ogólnie nie mam nic przeciwko DLC, pod warunkiem że:- ZAWSZE po jakimś czasie będzie wychodzić reedycja gry z wszystkimi DLC na płycie (a najlepiej od razu zintegrowanymi w instalator gry, kto instalował Oblivion GOTY i pluginy do niego ten wie jaka to męka, nawet z odinstalowaniem)- będą sprzedawane po uczciwej cenie, a nie przykładowo (na polskie) 20 zł za godzinny mało wnoszący do rozgrywki i fabuły dodatek do gry, która kosztuje 100 zł i daje powiedzmy 10h gry - w tym przypadku dodatek taki powinien kosztować max 10 zł- będą dostępne trailery, krótkie wersje demo (w przypadku większych DLC), albo najlepiej 10-15 minutowe "Try&Buy", czyli wersje trial (za dużo wyszło DLC wyłącznie w celu wyciśnięcia kasy od biednych naiwnych graczy)




Trwa Wczytywanie