FFXIII największym szwindlem w historii?

Patryk Purczyński
2010/01/11 09:03

Prawdziwe pogorzelisko zostawia po sobie recenzja gry Final Fantasy XIII w magazynie, ukazującym się w Hong Kongu. Tak druzgocącej krytyki nie spodziewał się chyba nikt.

"Największy szwindel w historii gier", "Największy żart 2009 roku", "Gra tak liniowa, że tylko przejażdżka w parku rozrywki zajmuje wyższe miejsce w kategorii liniowości", "Dwa miliony sprzedanych egzemplarzy w Japonii to efekt wyłącznie siły marki", "Polegająca na tłuczeniu w klawisze gra logiczna bez jakichkolwiek elementów z gatunku strategii lub RPG", "Mnóstwo denerwujących elementów", "Trzeba spędzić 20 do 30 godzin, by dojść do jedynego dającego radość momentu" - większość z tych cytatów można by śmiało skopiować do recenzji gry, która jakością nie grzeszy. FFXIII największym szwindlem w historii?

O dziwo przytoczone fragmenty pochodzą z artykułu, oceniającego jedną z najbardziej oczekiwanych gier pierwszej połowy tego roku, Final Fantasy XIII. Recenzja została zamieszczona w magazynie, ukazującym się w Hong Kongu. Poniżej prezentujemy szczegóły werdyktu:

  • Scenariusz: 2,0 - "Spektakularny wyciskacz łez"
  • System: 1,0 - "Niezwykle toporny system, ledwie dający podstawy do nazywania gry RPG-iem"
  • Grafika: 9,0 - "W tym przypadku wysoka ocena"
  • Dźwięk: 7,0 - "Wysoka jakość"
  • Entuzjazm: 8,0 - "Gdybyście potrafili grać w to 100 godzin, dałbym ósemkę"
  • Ocena końcowa: 4,0

Final Fantasy XIII zdążyło zadebiutować już w Japonii, gdzie, jak słusznie zauważył recenzent, szybko rozeszło się w liczbie 2 milionów kopii (sprzedając przy okazji "kilka" konsol PS3). W Stanach Zjednoczonych i Europie do premiery dojdzie 9 marca. Czy renomowane zachodnie pisma będą w stosunku do produkcji Square Enix równie krytyczne, jak magazyn z Hong Kongu?

GramTV przedstawia:

Jeśli lubicie słabe do bólu gry, lub po prostu nie daliście się zwieść powyższym opiniom, FF XIII czeka na Was w sklepie gram.pl w wersjach na Xboksa 360 i PlayStation 3.

Komentarze
101
Usunięty
Usunięty
25/01/2010 12:46
Dnia 12.01.2010 o 02:38, EmperorKaligula napisał:

bardziej ufam sprawdzonemu famitsu niz jakiemus nonameowi z hongkongu... smierdzi mi to prowokacja by zwiekszyc sprzedaz... pozyjemy, zobaczymy co napisza inni.

Przecież Famitsu wzięło za recenzję FFXII grubą kasę, to widać po ilości bugów w grze, które były nie do przeoczenia, ale nie zostały wspomniane. 38/40? Żart, Duke Nukem 3D nawet na tyle nie zasługuje.

Usunięty
Usunięty
15/01/2010 10:02
Dnia 15.01.2010 o 08:45, EmperorKaligula napisał:

szwindel w tytule - oszukanie graczy, naciagniecie ich... czyli wg jakiegos tam szmatlawca sprzedawanie crapu pod swietnym i zasluzonym tytulem. Co tu Ci nie pasuje ?

Po prostu wydaje mi się, że chodziło o "szajs". Ale przy odrobinie dobrej woli oczywiście wszystko da się podciągnąć.

Usunięty
Usunięty
15/01/2010 08:45
Dnia 14.01.2010 o 23:13, Qamar napisał:

Chyba autorowi chodziło o słowo "szajs". "Szwindel" to synonim takich słów jak "oszustwo", "przekręt", "kant", ewentualnie "świństwo", "draństwo".

szwindel w tytule - oszukanie graczy, naciagniecie ich... czyli wg jakiegos tam szmatlawca sprzedawanie crapu pod swietnym i zasluzonym tytulem. Co tu Ci nie pasuje ?




Trwa Wczytywanie